Analizy

Złoty odrabia wczorajsze straty

Roman Ziruk, Ebury Polska

  • Opublikowano: 24 sierpnia 2018, 13:51

  • Powiększ tekst

Wczoraj polski złoty zakończył dzień osłabieniem w relacji do głównych walut. Polskiej walucie nie sprzyjała przede wszystkim siła dolara amerykańskiego i to właśnie w parze z dolarem, złoty osłabił się najmocniej – niemal o 1 proc.

Krajowe informacje nie miały większego wpływu na polską walutę, jednak warto wspomnieć o publikacji „minutek” z ostatniego spotkania Rady Polityki Pieniężnej, których wydźwięk był zbliżony do poprzednich publikacji. Z „minutek” wynika, że w większości członkowie RPP wyrażają opinię, iż utrzymywanie stabilnych stóp procentowych powinno wspierać realizację celu inflacyjnego. Co istotne, część członków zwraca jednak uwagę, że jeśli presja inflacyjna będzie narastać, zasadne może być rozważenie podwyżek stóp procentowych w kolejnych kwartałach. Wydźwięk wczorajszej publikacji jest gołębi, jednak w kontekście zmian w polityce monetarnej pozostałych krajów CEE oraz EBC, warto będzie obserwować, jak w kolejnych miesiącach zachowywać będzie się grono „jastrzębi” z banku centralnego.

Dziś złoty zaczyna odżywać, co znów związane jest z czynnikami zewnętrznymi. Walutę wspiera silniejsze euro i słabszy dolar amerykański. Mimo braku ostrych ruchów, niewykluczone, że amerykańska waluta pozostaje pod presją ostatnich zmian amerykańskiego krajobrazu politycznego po oskarżeniu o oszustwa dwóch byłych bliskich współpracowników Donalda Trump. Sytuacja w amerykańskiej polityce jest coraz bardziej złożona i będzie budzić coraz większą uwagę inwestorów w kontekście nadchodzących wyborów do Kongresu oraz coraz częściej pojawiających się spekulacji dotyczących potencjalnego impeachmentu prezydenta USA (do czego jednak jeszcze długa droga).

Kluczowym wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie przemówienie prezesa Rezerwy Federalnej. Prawdopodobnie nie przyniesie ono przełomowych informacji, jednak inwestorzy będą uważnie je obserwować, słuchając wszelkich sugestii odnoszących się do kwestii globalnego konfliktu handlowego, perspektyw amerykańskiej gospodarki i zacieśniania polityki pieniężnej w USA, a także wpływu zmian w polityce FED na rynki wschodzące. Interesujące będzie również to, czy – a jeśli tak, to w jaki sposób – Powell odniesie się do ostatniej krytyki ze strony Donalda Trumpa, który stwierdził, iż nie jest zadowolony z działań Rezerwy Federalnej, która kontynuuje cykl podwyżek stóp procentowych.

EUR Kurs EUR/PLN w czwartek wzrósł o 0,5%, wahając się w widełkach 4,27-4,29. Wczorajszy indeks PMI dla europejskiego przemysłu w sierpniu nieco rozczarował, jednak sam odczyt nie wpłynął zbyt mocno na cenę wspólnej waluty. Samo euro również nie charakteryzowało się istotną słabością - waluta osłabiła się w parze z dolarem ze względu na siłę tego ostatniego.

W kontekście wczorajszego dnia warto wspomnieć o publikacji „minutek” z ostatniego spotkania Europejskiego Banku Centralnego. Podsumowanie ostatniego spotkania zawierało informacje o tym, że europejskie gospodarki rozwijają się zgodnie z oczekiwaniami, tym samym obecnie nie jest potrzebne dostosowanie polityki monetarnej. Członkowie EBC stwierdzili również, iż w ostatnim czasie „niepewność związana z perspektywami inflacji była coraz niższa”. Tym, co w “minutkach” skupia największą uwagę jest jednak podkreślenie, iż głównym ryzykiem dla wzrostu gospodarczego w strefie euro pozostają obawy związane z protekcjonizmem i konfliktami handlowymi. Obecnie widać, iż wpływ obaw na sentyment jest wyraźnie widoczny i jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, niewykluczone, że próba poprawy pozycji USA w globalnym handlu, której dokonuje amerykańska administracja, skończy się obniżeniem globalnego wzrostu gospodarczego.

GBP Kurs GBP/PLN w czwartek wzrósł o 0,1%, wahając się w widełkach 4,75-4,78. Brytyjska waluta nieznacznie umocniła się w relacji do złotego, jednak wczoraj była jedną z gorzej sobie radzących walut G10.

Na funcie brytyjskim cały czas ciążą obawy względem opuszczenia UE bez porozumienia (no-deal Brexit). Bezpośrednią przyczyną wczorajszego ruchu była publikacja przez brytyjskich rząd serii dokumentów skierowanych do brytyjskich firm, zawierających informacje o tym, jak radzić sobie, jeśli opuszczenie UE nastąpi bez porozumienia. Prawdopodobnie ruch należy odczytywać jako próbę zasygnalizowania stronie europejskiej, że Wielka Brytania nie obawia się “nieuporządkowanego” Brexitu, tym samym będzie gotowa nie zgodzić się na warunki drugiej strony, jeśli nie będą wystarczająco korzystne.

USD Kurs USD/PLN w czwartek wzrósł o 0,9%, wahając się w widełkach 3,68-3,72. Wczorajsze dane PMI dla amerykańskiego przemysłu i usług w sierpniu były nieco gorsze od oczekiwań i odczytów z lipca, sugerując nieco niższą ekspansję sektorów, jednak miały ograniczony wpływ na handel.

Rozmowy USA i Chin dotyczące handlu, wbrew nadziejom części obserwatorów niestety zakończyły się fiaskiem – obecnie wygląda na to, że niepokój w kwestiach handlowych może utrzymywać się dłużej, co powinno sprzyjać amerykańskiej walucie.

Oprócz dzisiejszego przemówienia prezesa Rezerwy Federalnej, w drugiej części dnia warto zwrócić uwagę na dane z amerykańskiej gospodarki, przede wszystkim te dotyczące zamówień środków trwałych w lipcu.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych