Analizy

Indeks Nikkei Stock Average giełdy w Tokio zyskał ponad 2 proc. / autor: fot. PAP/EPA/Kimimasa Mayama
Indeks Nikkei Stock Average giełdy w Tokio zyskał ponad 2 proc. / autor: fot. PAP/EPA/Kimimasa Mayama

Śpieszmy się kochać giełdowe wzrosty...

Kamil Cisowski, dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 31 października 2018, 19:10

  • Powiększ tekst

Wszystko wskazuje, że giełda amerykańska przerwie niemoc, która nie pozwalała jej od dawna na utrzymanie się na widocznych plusach przez więcej niż jeden dzień. Rynki azjatyckie zyskiwały dzisiaj od +1,4% (Szanghaj) do +2,2% (Tokio) nawet pomimo bardzo słabych danych PMI z chińskiej gospodarski. Wskaźnik dla przemysłu spadł z 50,8 pkt. do 50,2 pkt. (konsensus: 50,6 pkt.) i jest już bardzo nieznacznie powyżej kluczowego poziomu 50 pkt. Spowolnienie jest widoczne także w usługach, PMI dla tego sektora spadł z 54,9 pkt. do 53,9 pkt. i także okazał się wyraźnie gorszy od oczekiwań.

Inwestorzy się tym nie przejęli, ponownie kupując plotki o nadchodzącym w Państwie Środka stymulusie, który właśnie takie dane mają wymusić. Swoją opinię na ten temat już wyrażaliśmy – obawiamy się, że tym razem nie będziemy mieli do czynienia z chwilowymi zawirowaniami, ale raczej z bardziej długotrwałym procesem, którego łatwo nie zatrzyma stymulacja fiskalna w coraz bardziej przelewarowanej gospodarce. Rządowi chińskiemu nie będzie łatwo spełnić coraz większych oczekiwań, więc takie odbicia jak ostatnie są dla nas raczej okazją do zamykania pozycji niż zwiastunem trwałej poprawy.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w Europie, w której także widzimy coraz bardziej ewidentne spowalnianie gospodarki, równoważone jednak dzisiaj bardzo dobrymi sprawozdaniami spółek. Rewelacyjne raporty podali francuscy giganci – L’Oreal i Sanofi, nie dziwi więc, że paryski indeks CAC40 rośnie najsilniej, w tej chwili o +2,4%.

Prawie +2% zyskuje na ten moment także NASDAQ. Trochę zaskakująca jest dla nas reakcja na wyniki Facebooka, szczególnie, że zmienność we wczorajszym handlu posesyjnym i dzisiejszym przed otwarciem NYSE wskazywała, że rynek nie jest przekonany, co o nich myśleć. Wprawdzie zyski okazały się wyższe od oczekiwań, ale to w tym sezonie standard. Lekko zawiodły przychody, co było jednym z czynników, który wcześniej wystarczał, by duże minusy notowało m.in. Google. Celowo nie wspominam o Amazonie, bo rzeczywiście różnica między gigantami IT była taka, że tam bardzo negatywna była prognoza na najbliższe kwartały. Mimo to jesteśmy zdania, że możemy zobaczyć powtórkę ze scenariusza Netflixowego, czyli silne, ale bardzo krótkotrwałe odbicie po sprawozdaniu. Sami traktujemy raport jako kolejny sygnał, że najlepszy dla FAANGs okres mamy już za sobą.

Opublikowany dziś raport ADP zaskoczył pozytywnie, wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym wyniósł 227 tys. (konsensus: 188 tys.). W piątek dowiemy się, czy dobre liczby zostaną potwierdzone w oficjalnych danych, ale nawet jeśli tak się stanie, nie powinno to pomagać giełdom, a jedynie dolarowi, jako potwierdzenie słuszności obecnie prowadzonej polityki Fed.

WIG20 wzrósł na zamknięciu o +1,4%, mWIG40 o +1,3%, a sWIG80 o +0,3%. Nie jest to oczywiście żaden przełom, ale dość solidna liczba. Nie wygląda ona imponująco na tle kontynentu, należy jednak pamiętać, że główny indeks wyróżniał się bardzo wczoraj, więc trudno było oczekiwać kolejnego świetnego dnia. Dodatkowo cieszą wysokie obroty. Z technicznego punktu widzenia zamknięcie miesiąca powyżej czerwcowych minimów jest na pewno pozytywnym sygnałem i może dać podstawy do większego odbicia, o ile nie uniemożliwi go reszta świata. Obawiamy się jednak, że tak dokładnie będzie, naszym scenariuszem bazowym dla giełdy amerykańskiej jest co najmniej test tegorocznych dołków, rynki wschodzące także wydają nam się gotowe do kolejnej fali spadkowej. Z tegorocznymi minimami flirtował dziś kurs EURUSD, a ich ewentualne przebicie będzie dla nas negatywnym sygnałem.

Kamil Cisowski, dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych