Analizy

Powrót poniżej 2400 pkt.

Patryk Pyka analityk Xelion

  • Opublikowano: 4 kwietnia 2019, 17:56

    Aktualizacja: 4 kwietnia 2019, 17:57

  • 0
  • Powiększ tekst

Po trzech świetnych sesjach, czwartek przyniósł ostudzenie nastrojów. WIG20 pomimo otwarcia na lekkim minusie, w kolejnych godzinach sesji podejmował próby wyjścia powyżej kreski. Ostatecznie jednak próba utrzymania polskiego indeksu blue chipów powyżej poziomu 2400 pkt. zakończyła się niepowodzeniem.

W okolicach godziny piętnastej WIG20 gwałtownie ruszył na południe, co mogłoby wydawać się dziwne zważywszy na fakt, że w tym samym czasie niemiecki DAX czy francuski CAC40 wchodziły w fazę odbicia.

WIG20 zakończył ostatecznie czwartkową sesję ze spadkiem na poziomie -0,8%. Największą ujemną kontrybucję do indeksu wniosły akcje CD Projektu, których wartość obniżyła się o -5,9%. Kurs gamingowej spółki nie zdołał tym samym na stałe pokonać szczytu ustalonego w sierpniu ubiegłego roku. Kolor czerwony pojawił się również w przypadku mWIG-u, który stracił -0,3%. Natomiast w końcówce sesji „wyciągnięty” został sWIG80, który zamknął dzień ze zwyżką na poziomie +0,1%.

Spośród opublikowanych dziś danych makro, warto zwrócić uwagę na dynamikę zamówień w niemieckim przemyśle, która w lutym ponownie rozczarowała i obniżyła się o -4,2% m/m (konsensus na poziomie 0,3% m/m). Wprawdzie odczyt ten dotyczy stanu sprzed dwóch miesięcy, niemniej tak duży zakres odchylenia od konsensusu budzi niepokój. Jak można się domyślać, największy problem w przypadku Niemiec dotyczy zamówień zagranicznych, które w skali roku obniżyły się o ponad -12%.

Mało optymistyczne informacje napłynęły w czwartek również z Półwyspu Apenińskiego. Zgodnie z doniesieniami Bloomberga, gospodarka Włoch ma wzrosnąć w 2019 r. zaledwie o 0,1%. Informacja ta nie powinna stanowić większego zaskoczenia, ponieważ już na początku roku Komisja Europejska zrewidowała swoje prognozy dotyczące wzrostu w 2019 r. z 1,2% do 0,2% Jednak do tej pory władze Włoch powstrzymywały się od komentarzy dotyczących wykonania budżetu, który został wynegocjowany pod koniec ubiegłego roku z Komisją Europejską i zakładał deficyt na poziomie 2,04%. Dziś już wiemy, że realne szacunki wskazują na okolice 2,3%-2,4% deficytu budżetowego. Nie ukrywamy, że i te poziomy mogą zostać przekroczone, biorąc pod uwagę przyjęte założenia w ubiegłorocznym projekcie, które zakładały ponad 1-proc. wzrost gospodarczy w 2019 r.

Kiepskie dane płynące z gospodarki naszego zachodniego sąsiada sprowadziły kurs eurodolara ponownie w okolice 1,1210 EUR/USD. Silny dolar dał się we znaki wycenie złota, która testuje minima z początku marca ustanowione przy cenie 1285 USD za uncję. Obrona tego wsparcia wydaje się być istotna w kontekście zachowania ceny „królewskiego kruszcu” w najbliższych tygodniach.

Powiązane tematy

Komentarze