
Członek RPP o walce z inflacją: Powinniśmy to wykorzystać na drodze dyplomatycznej
- Jest oczywiste, że nikomu nie uda się w krótkim czasie ograniczyć wpływu importowanej, wzbudzonej globalnym kryzysem ekonomicznym, inflacji na nasz rynek wewnętrzny. Warto jednak zbadać, czy w obszarach, w których impulsy inflacyjne działają wyjątkowo silnie, bo wywołują efekty mnożnikowe, nie udałoby się osłabić ich szkodliwego wpływu. Nie jesteśmy mocarstwem, ale mamy największy w Europie Środkowej i Wschodniej potencjał ekonomiczny i ludnościowy. Powinniśmy to wykorzystać na drodze dyplomatycznej, w poszukiwaniu dobrze pojętej wspólnoty interesów z sąsiadami” - mówi portalowi wPolityce.pl prof. Grażyna Ancyparowicz, ekonomista, członek Rady Polityki Pieniężnej
Ancyparowicz oceniła również rozpatrywaną w sejmie Tarczę Antyinflacyjną 2.0.
W zamyśle polskiego rządu, obie „tarcze antyinflacyjne” mają obniżyć dynamikę coraz szybciej rosnących (od jesieni ubiegłego roku) cen na rynku towarów i usług konsumpcyjnych. W przypadku powodzenia tych rządowych zamierzeń – powinno to wyraźnie spowolnić inflację także w innych segmentach polskiego rynku. Mam tu na myśli przede wszystkim wygórowane ceny zaopatrzeniowe i ceny na niektóre dobra inwestycyjne. Należy jednak mieć świadomość, że uruchomienie owych „tarcz” dokona się kosztem zmniejszenia wpływów z podatków pośrednich, przy jednoczesnym zwiększeniu wydatków państwa, finansujących osłonę socjalną najsłabszych ekonomicznie gospodarstw domowych. Jest to rozwiązanie w bieżącej sytuacji niezbędne, ale doraźne, którego pozytywne efekty będą wygasały wraz z upływem czasu, zarówno w aspekcie ekonomicznym jak i w percepcji społecznej - zaznaczyła.
Czytaj też: Kotecki i Litwiniuk nowymi członkami RPP
KG
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.