Jabłoński: To, co wyprawiają z KPO, jest po prostu nieuczciwe

Z pewnością działaniem o charakterze nieuczciwym, niemającym podstawy w traktatach, jest to, co dzieje się z Krajowym Planem Odbudowy. Ale sądzę, że jest szansa na kompromis i porozumienie - powiedział w poniedziałek wiceszef MSZ Paweł Jabłoński

Mamy nadzieję, że uda się tę sprawę rozwiązać, także dlatego, że dziś w Europie coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że w tej sytuacji geopolitycznej, w jakiej się znajdujemy, wzmacnianie konfliktów wewnętrznych między państwami członkowskimi jest po prostu krótkowzroczne i osłabiające Europę - powiedział Jabłoński w Programie I Polskiego Radia.

Dodał, że „dziś nie powinniśmy utrzymywać istniejących frontów, tym bardziej otwierać kolejnych, raczej zamykać te, które można, bo grozi nam powstanie realnego frontu na Wschodzie”.

Jabłoński ocenił, że generalnie jesteśmy w takiej rzeczywistości politycznej, w której w Europie dominuje, czy to lewica, czy partie liberalne, czyli partie, które prawicę i partie konserwatywne starają się zwalczać.

Wiceminister dodał, że „czymś zupełnie naturalnym jest, że próbuje się podejmować różnego rodzaju działania, także o charakterze nieuczciwym”. „Z pewnością takim działaniem, o charakterze nieuczciwym, niemającym podstawy w traktatach, jest to, co dzieje się z KPO. Tutaj nie jest stosowane żadne rozporządzenie, czy procedura. Tutaj wbrew procedurom Komisja bardzo długo wstrzymuje akceptację polskiego KPO” - powiedział.

Pytany, czy Polska może poszukać „tych pieniędzy” poza KPO Jabłoński odpowiedział, że „możemy oczywiście szukać pieniędzy na rynku i jeśli będzie taka potrzeba, z pewnością będziemy to robili”. „Jesteśmy państwem, które jest w stanie sobie pewne pieniądze na rynku znaleźć” - dodał.

Ale sądzę, że jest szansa na kompromis, na porozumienie. Nie ma gwarancji, ale jest taka szansa. Premier był w piątek w Brukseli i rozmawiał, także w tej sprawie, z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Posuwamy się w tej sprawie do przodu - ocenił Jabłoński.

KPO opisuje sposób wydatkowania pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. W związku z tym, że KE nie zaakceptowała jeszcze polskiego planu, Polska nie otrzymała środków z funduszu. KE sprzeciwia się zmianom w polskim wymiarze sprawiedliwości - w tym systemowi dyscyplinarnemu w sądownictwie - jako rzekomo naruszającym unijne standardy, choć podobne rozwiązania funkcjonują w innych krajach UE. Ursula von der Leyen postawiła jesienią ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.

Czytaj też: Przełom w technice wychwytywania CO2 w świetle słonecznym

PAP/mt