Rynek pracy w stanie przesilenia
Rynek pracy jest w stanie przesilenia; nastroje firm szybko się pogarszają, dlatego pracodawcy będą bardziej asertywne w negocjacjach płacowych - wskazują analitycy Pekao. Ich zdaniem dynamika płac osiągnie szczyt w połowie roku, potem zacznie opadać
W czwartkowej analizie ekonomiści banku podkreślili, że szczyt inflacji jest jeszcze przed nami. Jak prognozują, średnioroczna inflacja wyniesie w tym roku ponad 12 proc., a jej szczyt - w pobliżu 14 proc. lub więcej przypadnie w połowie roku.
W drugiej połowie roku presja inflacyjna powinna powoli zacząć opadać, choć mimo silnie restrykcyjnej polityki pieniężnej szybki spadek inflacji nie będzie możliwy ze względu na równoczesną mocno ekspansywną politykę fiskalną - ocenili analitycy.
Zauważyli, że rynek pracy znajduje się w stanie przesilenia.
Zatrudnienie jest prawie pełne, a presja płacowa bardzo silna, co stymuluje wzrost inflacji bazowej. Z drugiej strony nastroje przedsiębiorstw szybko się pogarszają: przez presję kosztową, wzrost stóp i niepewność. Dlatego firmy będą bardziej asertywne w negocjacjach płacowych, a pracownicy przedłożą bezpieczeństwo zatrudnienia nad podwyżki - spodziewają się ekonomiści.
W ich ocenie dynamika płac osiągnie szczyt w połowie roku (ok. 13-14 proc.), potem zacznie opadać, osiągając poniżej 10 proc. w grudniu.
Analitycy przewidują, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej będzie kontynuowany, a docelowa stopa procentowa wyniesie co najmniej 6,5 proc., zapewne jeszcze w tym półroczu. Na czwartkowym posiedzeniu - według nich - Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe po raz kolejny o 100 pb.
Po danych za marzec ekonomiści banku podnieśli prognozę wzrostu gospodarczego w I kwartale do 7,9 proc. rdr. Średnioroczny wzrost wyniesie w ich ocenie 3,4 proc.
Czytaj też: Stopy procentowe znowu w górę?
PAP/KG