F1: wyścig w Silverstone przerwany z powodu groźnego wypadku
Z powodu groźnego wypadku już na początku pierwszego okrążenia przerwany został wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii, 10. runda mistrzostw świata Formuły 1. Ucierpiał chiński kierowca Alfa Romeo Racing Orlen Zhou Ganyu
Już na pierwszym ostrzejszym zakręcie doszło do kolizji czterech bolidów. Wśród nich był ten prowadzony przez Zhou Ganyu. Telewizyjne kamery pokazały jak Chińczyk z dużą prędkością wypadał z trasy.
Wszyscy kierowcy wyszli z tego zdarzenia bez szwanku.
Alfa Romeo: Zhou Guanyu jest przytomny, przechodzi badania
Zhou Guanyu jest przytomny i przechodzi badania w centrum medycznym - poinformował jego team Alfa Romeo Racing Orlen. Chiński kierowca Formuły 1 miał groźny wypadek tuż po rozpoczęciu wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii, 10. rundy cyklu.
„Po wypadku na starcie GP Wielkiej Brytanii Zhou Guanyu jest przytomny i trafił do centrum medycznego na torze, gdzie przechodzi badania” - napisano na Twitterze zespołu, którego kierowcą rezerwowym jest Robert Kubica.
Podczas telewizyjnej transmisji wyemitowano też komunikat, który inżynier wyścigowy przekazał przez radio Finowi Valtteriemu Bottasowi, drugiemu z zawodników Alfa Romeo. „Z Zhou wszystko ok” - podkreślił.
Tuż po starcie wyścigu na Silverstone Brytyjczyk George Russell (Mercedes), lekko popchnięty przez jednego z rywali, wpadł na bolid prowadzony przez Zhou na tyle niefortunnie, że auto Chińczyka przekoziołkowało i sunąc kołami do góry uderzyło w barierkę. Incydent wyglądał groźnie i początkowo nawet nie pokazywano żadnych powtórek - te pojawiły się w transmisji telewizyjnej dopiero wówczas, gdy potwierdzono, że 23-letni Zhou nie odniósł poważnych obrażeń.
W osobną kolizję byli uwikłani reprezentant Tajlandii Alexander Albon (Williams), Francuz Estepan Ocon (Alpine) oraz Japończyk Yuki Tsunoda (Alpha Tauri). Nikomu z nich, podobnie jak Russellowi, nic się nie stało. Wyścig został przerwany i na razie nie wiadomo, kiedy zostanie wznowiony.
W momencie wstrzymania wyścigu na czele stawki był broniący tytułu mistrza świata Holender Max Verstappen (Red Bull), który tuż po starcie wyprzedził ruszającego z pole position Hiszpana Carlosa Sainza Jr. (Ferrari). Z piątej na trzecią pozycję awansował Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes).
Czytaj też: Ruszyła sprzedaż biletów na mecz „Iga Świątek i Przyjaciele dla Ukrainy”
PAP/KG