WIDEO. Wystąpienie Jerome Powella. Stopy procentowe w USA znów w górę
Podczas posiedzenia 27 lipca Fed podniósł główną stopę procentową w USA o 75 pb do przedziału 2,25-2,50 proc. Fed powtórzył, że dalsze podwyżki stóp procentowych będą właściwe.
Decyzja o stopach procentowych była zgodna z oczekiwaniami rynku i została podjęta jednogłośnie. Na ostatnich trzech posiedzeniach Fed podnosił stopy proc. odpowiednio o 75 pb, 50 pb i 25 pb. Ostatnie dwie podwyżki o 75 pb to największy wzrost stóp procentowych w USA od początku lat 80., gdy na czele Fedu stał Paul Volcker.
Kolejny niezwykle duży wzrost może być odpowiedni na naszym następnym spotkaniu. To jest decyzja, która będzie zależeć od danych, które otrzymamy od teraz. Będziemy nadal podejmować nasze decyzje, spotykając się i komunikując nasze myślenie tak jasno, jak to możliwe. W miarę dalszego zacieśniania się nastawienia polityki pieniężnej właściwe stanie się spowolnienie tempa podwyżek, gdy będziemy oceniać, jak skumulowane dostosowania polityki wpływają na gospodarkę i inflację – powiedział prezes Fedu Jerome Powell na konferencji po posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
W nadchodzących miesiącach będziemy szukać przekonujących dowodów na to, że inflacja spada, zgodnie z celem na poziomie 2 proc. Spodziewamy się, że dalsze podwyżki w zakresie podwyżek docelowych dla stopy funduszy federalnych będą właściwe. Tempo tych wzrostów będzie nadal zależało od napływających danych i zmieniających się perspektyw dla gospodarki - dodał.
Zdaniem prezesa Fed USA nie są obecnie w recesji. Celem dla gospodarki jest miękkie lądowanie.
Nie uważam, żeby USA były obecnie w recesji, a powodem jest to, że zbyt wiele obszarów gospodarki radzi sobie zbyt dobrze i oczywiście wskazałbym rynek pracy. To prawda, że wzrost PKB spowalnia z powodów, które rozumiemy. W ubiegłym roku wzrost był wyjątkowo wysoki, 5,5 proc. Trwa teraz spowolnienie. Liczba nowych miejsc pracy to średnio 450 tys. miesięcznie. To wyjątkowo mocny poziom, jak na ten stan rzeczy – powiedział Powell.
Stopa bezrobocia jest na poziomie najniższym od 50 lat, wszystkie monitorowane przez nas mierniki płac działają bardzo dobrze. To bardzo silny rynek pracy i daje 2,7 miliona osób zatrudnionych w pierwszej połowie roku. To nie ma sensu, żeby gospodarka znalazła się w recesji, kiedy coś takiego się dzieje - dodał.
Przewodniczący FOMC poinformował, że Fed nie będzie teraz publikował forward guidance dla stóp proc.
Jeśli chodzi o wrześniowe posiedzenie, powiedziałem, że odpowiednia może być kolejna niezwykle duża podwyżka, ale nie podejmujemy teraz takiej decyzji. Podejmiemy ją na podstawie danych, które zobaczymy i będziemy podejmować decyzje spotykając się po spotkaniu. Uważamy, że nadszedł czas, aby po prostu działać od posiedzenia do posiedzenia i nie publikować forward guidance, które zapewniliśmy na drodze do zaostrzenia polityki – powiedział prezes Fedu.
Warto zauważyć, że te podwyżki stóp były duże i nastąpiły szybko i jest prawdopodobne, że ich pełny efekt nie został odczuty przez gospodarkę. Prawdopodobnie w przygotowaniu jest dodatkowe zaostrzenie. (…) Myślę, że najlepiej, jak sądzę, zdaniem komisji ogólnie, musimy doprowadzić politykę do umiarkowanie restrykcyjnego poziomu - dodał.
Według prezesa Fedu stopy procentowe w USA znajdują się obecnie na poziomie neutralnym dla gospodarki.
Mówiliśmy, że będziemy poruszać się szybko, aby dostać się do neutralnego poziomu stóp proc. Myślę, że już to zrobiliśmy. Jesteśmy na poziomie 2,25 do 2,5 proc. i uważamy to za poziom neutralny. Dojdziemy do umiarkowanie restrykcyjnego poziomu stóp proc. do końca tego roku. Gdzieś między 3 a 3,5 proc. i gdzie komisja widzi dalsze podwyżki stóp w 2023 r. - powiedział.
W ocenie Powella podwyżka stóp proc. o 75 pb na obecnym posiedzeniu była słuszna w kontekście wcześniejszych podwyżek.
Oceniliśmy, że podwyżka o 75 pb była słuszna w kontekście podwyżek, jakie dotąd przeprowadziliśmy. Powiedziałbym, że nie zawahalibyśmy się zrobić większego ruchu niż dzisiaj, jeśli komisja uzna, że jest to właściwe. Tak nie było na tym spotkaniu – powiedział prezes Fedu.
Ruch, który wykonaliśmy, cieszył się szerokim poparciem. Na czerwcowym posiedzeniu wielokrotnie mówiliśmy, że jesteśmy gotowi do bardziej agresywnych ruchów, jeśli inflacja nadal będzie rozczarowywać. Dlatego na czerwcowym spotkaniu przeszliśmy do bardziej agresywnego tempa. Kontynuowaliśmy to bardziej agresywne tempo, ponieważ inflacja nadal rozczarowywała w postaci czerwcowego odczytu CPI - dodał.
Środowa decyzja Fed była zgodna z przewidywaniami analityków.
Mając tak wiele zmiennych do rozważenia spodziewamy się, że rynki pozostaną niestabilne po posiedzeniu FOMC. Ponieważ rynki przewidują stopę funduszy federalnych na poziomie 3,3 proc. do końca roku, oznacza to, że po spotkaniu w tym tygodniu mogą jeszcze nastąpić podwyżki stóp proc. o ok. 100 pb. do końca grudnia. Z kolei tempo podwyżek pozostaje niepewne – napisał w raporcie analityk Mark Haefele z UBS Global Wealth Management.
Rynek spodziewa się dzisiaj 75 pb, wszystko inne będzie dla inwestorów szokujące. Fed nie może sobie pozwolić na nic innego niż agresywność - oceniał przed ogłoszeniem decyzji Fed Sunaina Sinha Haidag, globalny szef prywatnego doradztwa kapitałowego w Raymond James.
Liczba umów na sprzedaż domów, podpisanych w czerwcu przez Amerykanów, spadła o 8,6 proc. miesiąc do miesiąca - podało Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (National Association of Realtors). Analitycy z Wall Street spodziewali się, że liczba umów na sprzedaż domów spadnie o 1 proc.
Miesiąc wcześniej liczba podpisanych umów na sprzedaż domów (pending home sales) wzrosła o 0,4 proc. mdm, po korekcie z +0,7 proc.
Końcówka środowej sesji na Wall Street przyniosła mocne wzrosty głównych indeksów. Inwestorzy kupowali akcje po tym jak Fed zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy procentowe o 75 punktów bazowych. Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,37 proc. i wyniósł 32.197,59 pkt. S&P 500 na koniec dnia zyskał 2,62 proc. i wyniósł 4.023,61 pkt. Nasdaq Composite wzrósł 4,06 proc. i zamknął sesję na poziomie 12.032,42 pkt.
Microsoft rośnie o 3 proc. przed sesją, mimo że skorygowany zysk na akcję wyniósł w drugim kwartale 2,23 USD, podczas gdy rynek spodziewał się, że zysk na akcję sięgnie 2,29 USD. Zysk netto wzrósł 2 proc. rok do roku, do 16,74 mld USD.
Alphabet zwyżkował 7 proc. Przychody koncernu wyniosły 69,69 mld USD, a analitycy prognozowali, że wyniosą one 69,9 mld USD.
Boeing zyskał na koniec dnia 0,1 proc. Koncern odnotował dodatnie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej i, w przeciwieństwie do poprzednich kwartałów, nie odnotował żadnych obciążeń związanych z produkcją samolotu 737 MAX.
Shopify zyskał 11 proc. pomimo gorszych od oczekiwań wyników. Skorygowana strata na akcję spółki w II kw. wyniosła 3 centy. Rynek oczekiwał zysku w wysokości 3 centów.
Hilton Worldwide wzrósł ponad 7 proc. Zysk na akcję w II kw. wyniósł 1,29 USD. Oczekiwano 1,05 USD.
Akcje Spotify poszły w górę o 12 proc. Przychody firmy w II kw. wyniosły 2,86 mld USD. Rynek oczekiwał 2,81 mld USD.
Po sesji raporty za II kw. podadzą m.in. Meta, Qualcomm i Ford. Inwestorzy w tym tygodniu poznają też raporty za II kw. innych gigantów technologicznych jak Amazon i Apple.
Ponad 150 spółek z indeksu S&P 500 opublikowało już swoje wyniki za II kw. Według zestawienia FactSet Research ponad 70 proc. z nich przekroczyło oczekiwania analityków dotyczące EPS.
PAP/RO