Odra odżywa? Coraz mniej śniętych ryb
Strażacy kontynuują patrolowanie dolnośląskiego odcinka Odry i usuwanie śniętych ryb. Od początku działań straż odłowiła ponad 4 tony ryb na dolnośląskim odcinku rzeki i w przyległych do niej akwenach. Martwych ryb jest coraz mniej – podała straż.
Według informacji przekazanych w czwartek przez Komendę Wojewódzką PSP we Wrocławiu, w środę w akcję oczyszczania dolnośląskiego odcinka Odry z truchła ryb zaangażowanych było 18 zastępów PSP i OSP – łącznie 47 strażaków. Rzekę patrolowano przy użyciu 9 łodzi i pontonów. W środę martwych ryb było zdecydowanie mniej niż w poprzednich dniach – podała straż. Łącznie od początku akcji na dolnośląskim odcinku rzeki i w przyległych do niej akwenach strażacy odłowili ponad 4 tony śniętych ryb.
Według czwartkowego komunikatu Wód Polskich, „na całym odcinku Odrzańskiej Drogi Wodnej, znajdującym się w administracji Wód Polskich RZGW we Wrocławiu - od ujścia Nysy Kłodzkiej do ujścia Warty - nie ma żadnych nowych przypadków wykrycia ognisk śniętych ryb”. „Pojedyncze przypadki są na bieżąco zgłaszane przez pracowników terenowych Wód Polskich monitorujących stan rzeki i odbierane przez odpowiednie służby” – podano.
Wskazano też, że normuje się sytuacja w zbiornikach lub starorzeczach zasilanych wodami Odry, gdzie – jak podano - liczba przypadków śniętych lub martwych okazów systematycznie maleje. „Niestety trwająca susza hydrologiczna i utrzymujący się długotrwale bardzo niski stan rzek w dorzeczu Odry może miejscowo wpływać negatywnie na sytuację” – napisano w komunikacie Wód Polskich.
Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Nadal nieznana jest przyczyna masowego śnięcia. Sprawą zanieczyszczenia Odry z zawiadomienia WIOŚ zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
PAP/ as/