Prezes PiS: Wspieramy Ukrainę i zwiększamy wydatki na obronność
Z jednej strony wspieramy Ukrainę jak możemy na płaszczyźnie politycznej, militarnej, a z drugiej strony zwiększamy wzrost wydatków na polską armię – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Mielca (Podkarpacie).
„My rzeczywiście Ukrainie żeśmy pomogli. I w imię zasady +za naszą i waszą wolność+, ale przede wszystkim we własnym interesie. Oni dziś walczą za nas” – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Mielca.
Jak podkreślił Kaczyński, dlatego Polska wspiera Ukrainę jak może „na płaszczyźnie politycznej, na płaszczyźnie militarnej, na płaszczyźnie zabiegów o finanse Ukrainy, bo przecież Ukraina nie jest w tej chwili w stanie się sama utrzymać – musi mieć zastrzyki finansowane, one są blokowane w tej chwili, właściwie blokowane przez Niemcy, bo inni przynajmniej nie deklarują, żeby te środki blokowali”.
„Jeśli chodzi o szczegóły, jeżeli chodzi o realną politykę, a już w szczególności tę politykę, która musi towarzyszyć temu wsparciu dla Ukrainy, czyli politykę wielkich zbrojeń – to tutaj już, niestety, zgody nie ma. Tu już są płacze, że to kupujemy, a nie to; różnego rodzaju hasła pozornie słuszne, tego typu +wszystko wyprodukujmy w Polsce+. No, tylko, że się proszę państwa nie da. Chyba żeby stworzyć perspektywę dwudziestoletnią czy przynajmniej 15-letnią. Ja bym bardzo chciał, żebyśmy byli w stanie produkować różnego rodzaju nowoczesną broń” – powiedział Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił, że Polska od przyszłego roku zwiększy wydatki na armię. Wskazał, że zakup i produkcja broni jest konieczna, aby Polska była bezpieczna. Jak powiedział Kaczyński, „łącznie będziemy wydawać na obronę około 5 proc. PKB”.
„Naprawdę bardzo dużo. Ale nie mamy wyjścia. Pamiętajmy, mamy za granicą wojnę. Jeżeli chcemy uniknąć wojny u nas (…), to musimy być bardzo silni. Musimy się szybko bardzo wzmocnić. I to właśnie robimy. Dlatego kupujemy także broń w Korei. Ona jest po pierwsze dobra, po drugie trochę tańsza niż ta zachodnia – każdy grosz się jednak liczy. Wreszcie ona jest szybka – to znaczy szybka jeżeli chodzi o możliwość produkcji i dostarczenia” – powiedział Kaczyński.
Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak pod koniec sierpnia zatwierdził umowy wykonawcze na zakup czołgów i samobieżnych armato-haubic od Korei Południowej. W krótkim czasie osiągnęliśmy bardzo wiele – wskazał wówczas Błaszczak, mówiąc o współpracy z Koreą Południową.
Czytaj też: Prezydent: Na Jasnej Górze dziękujemy za rok dobrych plonów
PAP/kp