Informacje

Bülent Keneş / autor: Fredrik Sandberg, EPA/PAP
Bülent Keneş / autor: Fredrik Sandberg, EPA/PAP

Turcy szantażowali Szwedów ws. NATO! Nic z tego!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 grudnia 2022, 21:40

  • Powiększ tekst

Szwedzki sąd blokuje ekstradycję dziennikarza poszukiwanego przez Turcję w ramach porozumienia NATO. Wydanie ze Szwecji Bülenta Keneşa, tureckiego dziennikarza, jest jednym z kluczowych żądań Ankary w zamian za ratyfikację członkostwa Szwecji w NATO! Turcja oskarża tego dziennikarza o udział w próbie obalenia prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana w 2016 roku

Po dziesięcioleciach – lub w przypadku Szwecji stuleciach – trzymania się z dala od sojuszu wojskowego, Szwecja i Finlandia podjęły historyczną decyzję o złożeniu wniosku o członkostwo w NATO po inwazji Rosji na Ukrainę. Oferta wymaga jednomyślnej zgody wszystkich członków NATO. Turcja próbuje coś na tym ugrać i szantażując Szwecję domaga się wydania dziennikarza, który był na celowniku Erdogana.

CZYTAJ TEŻ: Imigranci w Szwecji szpiegowali dla Rosji… przez 10 lat!

CZYTAJ TEŻ: Niemiecka lewica: zawiesić broń natychmiast!

Jednak w poniedziałek szwedzki Sąd Najwyższy zablokował ekstradycję wygnanego tureckiego dziennikarza, co było kluczowym żądaniem Ankary do ratyfikacji członkostwa Sztokholmu w NATO. Jednak w poniedziałek szwedzki sąd orzekł, że istnieje „kilka przeszkód” w odesłaniu Bülenta Keneşa, byłego redaktora naczelnego dziennika Zaman. Turcja oskarża tego dziennikarza o udział w próbie obalenia prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana w 2016 roku.

Niektóre zarzuty przeciwko Kenesowi nie są przestępstwami w Szwecji, co wraz z politycznym charakterem sprawy i jego statusem uchodźcy uniemożliwiło ekstradycję, dodał sąd.

Istnieje również ryzyko prześladowania ze względu na przekonania polityczne tej osoby. W związku z tym ekstradycja nie może mieć miejsca - powiedział w oświadczeniu sędzia Petter Asp. W rezultacie: „rząd … nie jest w stanie przychylić się do wniosku o ekstradycję”.

Szwedzki MSZ powiedział, że „jeżeli sąd najwyższy stwierdzi, że istnieją przeszkody w ekstradycji w indywidualnej sprawie, rząd musi odrzucić wniosek o ekstradycję”.

Dodano, że nie można sobie pozwolić na spekulacje na temat potencjalnych skutków w procesie przystąpienia do NATO, za to szwedzki rząd musi przestrzegać szwedzkiego i międzynarodowego prawa w sprawach ekstradycji, które jest również określone w porozumieniu trójstronnym.

Kenes jest jedyną osobą, którą Erdoğan zidentyfikował z imienia i nazwiska spośród dziesiątek osób, których Ankara chce ekstradycji w zamian za zatwierdzenie członkostwa Szwecji w NATO.

CZYTAJ TEŻ: Użytkownicy Twittera przeciwni, aby Musk kierował serwisem

Poza Węgrami, które mają ratyfikować członkostwo tych krajów na początku 2023 r., jedynym krajem, który grozi uniemożliwieniem im członkostwa, jest Turcja.

Turcja, która oskarżyła Szwecję o zapewnienie bezpiecznego schronienia dla wyjętych spod prawa grup kurdyjskich, które uważa za „terrorystów”, wstrzymała się z ratyfikacją wniosków NATO, mimo osiągnięcia porozumienia z obydwoma krajami w czerwcu.

Ankara twierdzi, że oczekuje od Sztokholmu podjęcia ostrzejszych działań w kilku kwestiach, w tym ekstradycji przestępców.

Szwedzki premier Ulf Kristersson udał się w listopadzie do Turcji, aby spotkać się z Erdoğanem w celu omówienia tych kwestii.

Sztokholm wielokrotnie podkreślał, że jego sądownictwo jest niezależne i ma decydujący głos w sprawie ekstradycji.

Na początku grudnia Szwecja dokonała ekstradycji do Turcji skazanego członka zdelegalizowanej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), który uciekł do Szwecji w 2015 r., ale jego wniosek o azyl został odrzucony.

Kenes, który obecnie pracuje dla Sztokholmskiego Centrum Wolności – stowarzyszenia założonego przez innych tureckich dysydentów na wygnaniu – powiedział w poniedziałek, że jest „szczęśliwy”, ale nie zaskoczony opinią sądu.

To nie jest nieoczekiwana decyzja. Zawsze powtarzałem, że mam pełne zaufanie do szwedzkiego systemu prawnego i sądownictwa, ponieważ w Szwecji panuje praworządność - powiedział Kenes, podkreślając jednocześnie, że zarzuty wobec niego zostały „sfabrykowane przez Erdoğana” i jego reżim.

Powiedział, że nie popełnił ani przestępstwa politycznego, ani przestępstwa z użyciem przemocy.

Nie jestem zamachowcem, nie jestem terrorystą. Jestem tylko dziennikarzem. Jestem tylko osobą zajmującą się dziennikarstwem w ramach obrony prawa człowieka - powiedział Kenes.

na podst. EPA/The Guardian, inne, mw

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych