Informacje

prezes PKN Orlen Daniel Obajtek / autor: Fratria
prezes PKN Orlen Daniel Obajtek / autor: Fratria

Obajtek odpiera ataki opozycji

Maksymilian Wysocki

Maksymilian Wysocki

Dziennikarz, publicysta, ekspert w dziedzinie wizerunku i marketingu internetowego, redaktor zarządzający portalu wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 3 stycznia 2023, 11:34

    Aktualizacja: 3 stycznia 2023, 13:47

  • Powiększ tekst

- Praktycznie rząd Donalda Tuska wyprzedał tysiąc spółek za ponad 50 mld zł. TP SA, drogi, stocznie… To opozycja powinna się z tego tłumaczyć, a dziś próbuje sprawić, by tłumaczył się Orlen - oświadczył we wtorek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek

We wtorek zwołano pilny briefing. Prezes Orlenu odniósł się do burzy medialnej, jaka obecnie dzieje się w związku z oskarżeniami o zawyżanie cen paliw w Polsce w ostatnich miesiącach i niepodniesieniem cen po pierwszym stycznia.

W związku z atakami opozycji, która chciała, by paliwa kosztowały po 10 zł, chciałem złożyć parę wyjaśnień. Od 5 lat budujemy multienergetyczny koncern i od 5 lat tłumaczę wszystkim, że budowa takiego koncernu wymaga stabilności, w tym stabilności cen dostaw ropy - zaznaczył Obajtek.

Na koniec stycznia uzyskamy 90 proc. dywersyfikacji dostaw ropy. Dywersyfikujemy dostawy gazu. Odcinamy się całkowicie od Rosji. Zbudowaliśmy koncern, który może stabilizować ceny w tej części Europy. Przez ten trudny czas pandemii pokazaliśmy, że w Polsce możemy te ceny stabilizować i w tej części Europy - podkreślił.

Jak dodał, tych cen nie stabilizuje opozycja, tylko dzisiejszy PKN Orlen. Jak tłumaczy dalej, były to działania, by nie spowodować szoku logistycznego na polskich stacjach benzynowych. (…) „Gdybyśmy nie zrobili wszystkiego, by te ceny utrzymać, mielibyśmy w okresie świątecznym chaos na naszych stacjach”.

Czytaj też: Premier: należy się cieszyć, że ceny paliw nie wzrosły

Czytaj też: Orlen: TVN podaje nieprawdę. Jest oświadczenie

Kwestia cen

Będę ten koncern prowadził odpowiedzialnie i nie pozwolę w żadnym wypadku przez zwykle politykierstwo opozycji doprowadzić do chaosu. Słyszeliście parę miesięcy temu, że paliwa powinny być po 5 zł. Tłumaczyłem, że tego nie da się zrobić. Gdybyśmy w tym okresie regulowali ceny, nie wpłynąłby import do Polski. Mielibyśmy braki paliwa – tłumaczył prezes Orlenu.

Jak wskazał, na Węgrzech ręczne sterowanie doprowadziło do tego, że zabrakło tam paliwa.

W Polsce do takiej sytuacji nie doprowadziliśmy. W grudniu zaczęliśmy te ceny stabilizować. Baryłka umocniła się, kontraktacje pozwoliły nam zastosować ten mechanizm i wzrostu VAT nie przełożyć na ceny. Zrobiliśmy to dla dobra rynku i dobra Polaków.

Zastanawiam się niejednokrotnie, o co chodzi opozycji? Opozycji chodzi o to, byśmy się tłumaczyli z tego, że nie podnieśliśmy cen. Ale sterowanie ręcznie cenami wywróciłoby gospodarkę. Ustabilizowaliśmy sytuację mimo, że jesteśmy krajem graniczącym z krajem prowadzącym wojnę.

Prezes Obajtek podkreślił też, że dzisiejsze ataki opozycji spowodowane są odcinaniem, a wręcz wycinaniem Rosji i interesów rosyjskich z Polski. W tym odcinaniem się od rosyjskiej ropy.

Dziś w mediach stara się dyskredytować największego producenta ropy na świecie. Podpisaliśmy z nim umowy, by zabezpieczyć nasz rynek. Dziś próbuje się krytykować tego strategicznego inwestora, który chce tu inwestować miliardy. – Mówił prezes Obajtek. Praktycznie rząd Donalda Tuska wyprzedał tysiąc spółek za ponad 50 mld zł. To zysk operacyjny roczny dzisiejszego Orlenu. Czy Donald Tusk ujawniał umowy? TP SA, drogi, stocznie i Katarczyków? Opozycja powinna się z tego tłumaczyć, a dziś próbuje sprawić, by tłumaczył się Orlen. Ale ocena nie należy do polityków, a do akcjonariuszy, którzy zdecydowali, że ta fuzja jest potrzebna. Dzięki tym fuzjom inwestujemy w bezpieczeństwo was, Polaków. Nie myślimy przez politykierstwo.

M. Wysocki

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych