Informacje
Obecne sieci do przesyłu energii nie są za stare, one nie są przystosowane do zmiennych warunków produkcji energii z OZE / autor: Pixabay
Obecne sieci do przesyłu energii nie są za stare, one nie są przystosowane do zmiennych warunków produkcji energii z OZE / autor: Pixabay

TYLKO U NAS

Co z tymi sieciami? Kolosalne wydatki na ekopolitykę

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 12 czerwca 2025, 15:20

    Aktualizacja: 12 czerwca 2025, 15:22

  • Powiększ tekst

Teoretycznie powinniśmy już oswoić się z informacjami, że jakiejś branż potrzebne są kolejne miliardy euro na wielką zieloną transformację Europy, ale gdy planowane kwoty sięgają bilionów euro – jak to jest w przypadku sieci energetycznych , to trudno nad nimi przejść do porządku dziennego.

Z najnowszych wytycznych unijnych dotyczących rozwoju sieci energetycznej kontynentu, opublikowanych zaledwie kilka dni temu, wynika, że do 2040 r. niezbędne inwestycje kosztować będą ponad 1,2 biliona euro. Większość kwoty - 730 mld euro trzeba będzie wydać na rozbudowę i modernizację linii dystrybucyjnych i 477 mld euro na największe sieci - przesyłowe. Unijni eksperci wyliczyli również, że w tylko w tej dekadzie trzeba będzie wydać 574 mld euro na sieci.

Problemem nie jest wiek sieci, ale techniczne wymogi energii OZE

Bruksela przekonuje, że sieci to „niezbędne ogniwo między wytwarzaniem a popytem”, a ponieważ te w Europie są w znacznym stopniu stare, wybudowane dekady temu, to teraz wysiłek inwestycyjny musi być znaczący. Lecz problemem jest nie tylko wiek linii, ale przede wszystkim zmiana miksu energetycznego kontynentu i nastawienie – zgodnie ze strategią proklimatyczną i radykalne przejście - na odnawialne źródła energii. W końcu planowane miliony wiatraków i paneli słonecznych, budowanych priorytetowo i ze wsparciem finansowym - muszą zostać przyłączone, a sprawa nie jest prosta. Jednak o ile inwestycje w te nowe źródła postępują niezwykle szybko, to te w sieci – znacznie wolniej. Stąd opinia władz w Brukseli, że sieci „pilnie potrzebują rozbudowy, aby uwzględnić obecne złożoności transformacji energetycznej, zarówno na poziomie przesyłu, jak i dystrybucji”.

A ponieważ polityka klimatyczna, która ma doprowadzić kontynent do neutralności klimatycznej w połowie wieku, to na wydatkach do 2040 roku nie można poprzestać. Potem jeszcze aby zaspokoić potrzeby systemów energetycznych kolejne inwestycje pochłoną około 800 mld euro. Europejski Trybunał Obrachunkowy, który to wszystko także policzył ale na początku roku, stwierdził, że te inwestycje powiodą się, jeśli uda się pokonać kluczowe wyzwania, jak koordynacja planów w całej UE, przyśpieszenie procedur wydawania pozwoleń, ale równie znaczący może być problem niezbędnych surowców i sprzętu i pracowników.

Nawet jeśli te wszystkie kwestie udałoby się rozwiązać, to pozostaje jeszcze rzecz najważniejsza - odpowiedź na pytanie, czy odbiorcy energii, na których koszty inwestycyjne tak w OZE jak w sieci zostaną w znacznej części przerzucone, w ogóle będą je w stanie udźwignąć?

Agnieszka Łakoma

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Szokujące ceny używanych aut! Tyle zapłacisz za samochód w Polsce

Prezes NBP: przyjęcie euro dziś szkodliwe dla Polski

Polacy zapłacą krocie za prąd. Wraca opłata mocowa

»»Karol Nawrocki z uchwałą PKW na prezydenta RP – uroczystość na Zamku Królewskim – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych