Informacje

Polska / autor: pixabay
Polska / autor: pixabay

Za bezpieczeństwo energetyczne odpowiada rząd a nie Bruksela

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 22 czerwca 2023, 11:44

    Aktualizacja: 22 czerwca 2023, 11:46

  • Powiększ tekst

Energetyka to być albo nie być każdego kraju, nasz system musi być oparty na zastępowalności i odporności, a dostawcy surowców wiarygodni – powiedział dziś na konferencji nt bezpieczeństwa energetycznego szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.

Minister przypomniał, że od wielu lat było wiadomo, że Rosja używa surowców do szantażu, ale jej agresja na Ukrainę pokazała, że Kreml także jest gotów zniszczyć infrastrukturę. – Tym razem Polska była mądra przed szkodą – mówił w czasie konferencji zorganizowanej przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.

I dodał, że nasz kraj ma alternatywę wobec źródeł rosyjskich, wyciągnęła lekcję z szantażu Rosji wobec Ukrainy w 2009 roku i podjęła działania na rzecz uniezależnienia się, poprzez m.in. budowę gazopprtu a także gazociągu Baltic Pipe.

Zdaniem ministra Siewiery „wyzwania przed nami”, bo Polska polega nadal na własnych paliwach kopalnych, których zużywa najwięcej w Unii Europejskiej. - Dlatego transformacja jest jednym z największych wyzwań – mówił.

I dodał, że oznaczać będzie to wiele zmian, trzeba będzie podjąć decyzje na przyszłość, nie tylko w kwestii inwestycji, ale także systemu, odpowiedzieć m.in. na pytanie, na ile ten system powinien być rozproszony i jak zbudować nie tylko na własne potrzeby ale i na możliwość redystrybucji w czasie próby i dostaw sąsiadom.

Zdaniem ministra Siewiery dopóki nie ma możliwości efektywnego magazynowania tej energii warto pomyśleć o magazynowaniu jej w produkcji. - W tych wyzwaniach jest perspektywa i szanse – Rzeczpospolita Polska ma przed sobą perspektywy prosperity, nie trzeba daleko szukać przykładów – mówił minister Siewiera. - Dywidenda nowoczesnej infrastruktury za dwie dekady może dotyczyć także Polski. Jego zdaniem Polska może skutecznie zbudować bezpieczeństwo energetyczne w oparciu o odporność, efektywność i wiarygodność oraz o dywersyfikację źródeł.

Piotr Naimski, który był Pełnomocnikiem Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, wskazał, że za bezpieczeństwo energetyczne Polski „odpowiada tylko i wyłącznie nasz - polski rząd a nie Unia Europejska, a to oznacza że rząd powinien mieć narzędzia, by moc je zapewniać”. Jego zdaniem to założenie ta zasada stoi w sprzeczności ze stanowiskiem niektórych instytucji i polityków, by odebrać rządom krajowym część kompetencji i decyzji w zakresie bezpieczeństwa. Są takie dążenia, co widać na przykładzie połączenia polityki energetycznej z polityką klimatyczną UE. - Formułując politykę energetyczną, trzeba liczyć się z tym, że nie tylko trzeba brać pod uwagę obiektywną sytuację, ale jeszcze te unijne tendencje – mówił Piotr Naimski. - Podstawą naszej strategii jest i powinno być przekonanie, że na terenie Polski musimy wyprodukować tyle energii, ile potrzebujemy. Nie możemy pozwolić na jakiekolwiek uzależnienie od importu.

Piotr Naimski wskazał także na konieczność zróżnicowania odstaw surowców oraz technologii wytwarzania energii, bo „monokultura wytwarzania także jest zagrożeniem”.

Profesor Politechniki Warszawskiej Krzysztof Świrski uważa, że agresja na Ukrainę przyspieszyła eliminację paliw kopalnych w ogóle czyli tak gazu, jak ropy i węgla w Unii Europejskiej, czyli w praktyce doprowadziła zaostrzenie polityki energetyczno-klimatycznej. - Nie popełniajmy błędu sprzed lat, gdy nie doceniliśmy tempa zmian technologicznych – mówił. Przyzwyczailiśmy się, że na takie zmiany technologiczne potrzeba co najmniej 10 lat, ale te proces znacznie przyspieszył.

Analityk ds. energii i klimatu w PISM Zuzanna Nowak wskazała, że istotą Państwa jest podejmowanie suwerennych wyborów. Derusyfikacja energetyczna powinna nie być celem samym w sobie, ale wynikać z realizacji Polityki Energetycznej Polski.

Generał dywizji Dariusz Łukowski w czasie konferencji wskazał na rolę metali ziem rzadkich w kontekście transformacji, dodając, że trzeba będzie patrzeć na te metale jak surowce energetyczne. - Europa nie posiada praktycznie takich zasobów tych minerałów w potrzebnych ilościach i musi bazować na imporcie, zwłaszcza z Chin – mówił generał Łukowski. - Gdy chodzi o zasoby i złoża, to w czołówce są Wietnam, Brazylia i Rosja.

Generał uważa, że trzeba brać pod uwagę rosnące zapotrzebowanie na te metale i nie tylko dlatego, że stanowią integralną część transformacji i instalacji OZE ale także dlatego, że o te minerały zabiega także wojsko. Podał przykład, że na budowę jednego nowoczesnego samolotu potrzeba 400 kg takich metali.

Agnieszka Łakoma

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych