TYLKO U NAS
Zyskujemy pozycję tygrysa Europy Środkowo-Wschodniej
Widmo kryzysu krąży po Starym Kontynencie. Europa jeszcze nie zdążyła otrząsnąć się po trwającej dwa lata pandemii, a już rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Porządek polityczny, który został ustanowiony po upadku muru berlińskiego, zadrżał w posadach. A mimo to polska gospodarka nie tylko nie utonęła w morzu problemów, lecz również pierwsza dała Europie sygnał do odbudowy – rozpoczyna swój tekst na łamach rocznika „Polski Kompas 2023” Mateusz Morawiecki, Prezes Rady Ministrów.
W 2007 r. – podczas konferencji w Monachium – Władimir Putin rzucił wyzwanie wolnemu światu, dając do zrozumienia, że u progu XXI w. zimna wojna jest czymś więcej niż ponurym wspomnieniem. Wielu światowych przywódców puściło to ostrzeżenie mimo uszu. Polityka ustępstw ośmieliła kremlowskiego tyrana, a zimna wojna przerodziła się w konflikt zbrojny, który toczy się dzisiaj na wschodnich rubieżach zjednoczonej Europy. W miarę budowy gazociągu, który przeciął Morze Bałtyckie, uzależniając Europę Zachodnią od rosyjskich surowców, pętla na naszej szyi zaciskała się coraz ciaśniej. Ceny gazu wzrosły nawet dziesięciokrotnie, co wywołało nieuchronnie kryzys energetyczny na ogromną skalę. Wzmagały się obawy o zasoby węgla. Wskaźniki inflacyjne szybowały z każdym miesiącem. Widmo recesji zajrzało Europejczykom w oczy.
Świat znowu został podzielony na dwa bloki. Wolność gospodarcza, swoboda zawierania umów i wzajemne zaufanie między kontrahentami – to wartości, którym hołdujemy w Europie. W jaskrawym kontraście do nich pozostają wojna, grabież i wyzysk, przed którymi nie cofną się rosyjskie elity władzy. Chociaż kontynentu wolności od Imperium Zła nie oddziela już żelazna kurtyna, to różnica między nimi nie przestała być bardzo wyraźna. Aby pewnym krokiem zmierzać do lepszego jutra, musimy bronić tradycyjnych wartości, na których została zbudowana Europa.
Pandemia udzieliła nam ważnej lekcji. Niespodziewane przerwanie łańcuchów dostaw zagraża zarówno prywatnym przedsiębiorcom, jak i bezpieczeństwu całego państwa. Zakłady przemysłowe powinny się znajdować bliżej rynków zbytu. Dlatego też przedsiębiorstwa międzynarodowe coraz częściej przenoszą produkcję z Azji do Europy, a w szczególności – do Polski. To dobry sygnał – wyzwoliwszy się ze śmiertelnego uścisku rosyjskiego niedźwiedzia, Europa nie może wejść do paszczy chińskiego smoka. Dla przyszłości starego kontynentu kluczowa będzie zatem niezależność energetyczna. Europejski Zielony Ład nie może służyć jednak za pretekst do powrotu anachronicznej i ryzykownej polityki gazowej. Transformacja energetyczna nie powinna stać w sprzeczności z rozwojem gospodarczym. Osiągnąwszy niezależność energetyczną od Rosji, staliśmy się przykładem dla całej Europy.
Polska zapewniła sobie ważne miejsce w nowym porządku geopolitycznym. Ostatnie lata postawiły nas przed niespodziewanymi wyzwaniami, a mimo to nie zatrzymaliśmy się w budowie polskiego państwa dobrobytu. Po pandemii nasza gospodarka szybko wróciła na tory rozwoju. Od końca 2019 r. wzrost gospodarczy wyniósł w Polsce ponad 11 proc. Dla porównania – w strefie euro wynik ten okazał się niższy niemal o dziewięć punktów procentowych. W Niemczech i we Francji oscyluje on wokół jednego procenta. Trudno o lepszy dowód, że Polska jest gospodarką nie tylko dojrzałą, ale i odporną na wstrząsy. Jeśli więc słyszymy dziś, że Polska już niebawem może wyprzedzić w rozwoju Wielką Brytanię, to nie jest to mit, lecz realna perspektywa.
Kluczem do osiągnięcia tych celów była naprawa finansów publicznych. Dług publiczny nie przekracza 50 proc. w stosunku do PKB i wciąż topnieje. W całej Unii Europejskiej stosunek ten jest wyższy o ponad dwadzieścia pięć punktów procentowych. Podczas gdy wiele krajów zachodniej Europy zadłuża się, nasza kondycja finansowa stale się poprawia. Wiąże się z tym interesujący paradoks: dochody budżetu państwa są coraz wyższe, mimo że sukcesywnie obniżamy podatki. Stało się to możliwe tylko dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego. Zasypaliśmy lukę VAT-owską, którą pozostawili po sobie nasi poprzednicy. Dokonaliśmy redystrybucji miliardów złotych z kieszeni mafii VAT-owskich wprost do budżetów domowych polskich rodzin.
Wojna sprawiła, że staliśmy się krajem przyfrontowym. W szybkim tempie udało się nam jednak zahamować wzrost cen. Zgodnie z prognozami Narodowego Banku Polskiego pod koniec 2023 r. inflacja znowu będzie jednocyfrowa. Tarcze antyinflacyjne oraz rozwijane przez nas programy społeczne pozwoliły złagodzić skutki drożyzny zarówno dla przedsiębiorców, jak i indywidualnych konsumentów. Jednocześnie utrzymaliśmy bezrobocie na rekordowo niskim poziomie, wyprzedzając pod tym względem wszystkie inne państwa UE. Mimo że fale historii w ostatnich latach gwałtownie wezbrały, Polska okazała się wyspą stabilności ekonomicznej na wzburzonym morzu.
Potrafimy wykorzystywać zmiany, które dokonują się w światowej gospodarce, w tym – skracanie się łańcuchów dostaw. Stopniowo zyskujemy pozycję tygrysa Europy Środkowo-Wschodniej. Jeszcze przed pandemią bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce były warte 19 mld dolarów. Dzisiaj wskaźnik BIZ wynosi już 30 mld. To rekordowy wynik, który pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Już wkrótce możemy się stać światowym liderem pod względem atrakcyjności dla inwestycji zagranicznych. Dotyczy to zwłaszcza inwestycji w najnowsze technologie. Wysoko wykwalifikowani pracownicy są najlepszą wizytówką naszego biznesu.
Kryzys to moment przełomowy, który przesądzi o naszej przyszłości. Położenie geograficzne, siła militarna i umacniająca się pozycja na arenie międzynarodowej predestynują Polskę do roli jednego z liderów współczesnej Europy. Naszym zadaniem jest umiejętne wykorzystanie tych atutów.
Mateusz Morawiecki, Prezes Rady Ministrów
Tekst został opublikowany w elektronicznym wydaniu „Polskiego Kompasu 2023” dostępnym bezpłatnie do pobrania na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne
»» Pobierz teraz bezpłatnie PDF „Polskiego Kompasu 2023”:
APPLE APP STORE - KLIKNIJ TUTAJ
Polecamy i zachęcamy do lektury tego wyjątkowego rocznika