Izera „zamrożona” w Pininfarinie
Electromobility Poland – spółka stojąca za projektem Izera – zaprosiła mnie i czterech innych dziennikarzy do siedziby Pininfariny we Włoszech, gdzie trwają prace nad samochodem elektrycznym polskiej marki – pisze Błażej Buliński na portalu autokult.pl.
Od 1930 roku Pininfarina oficjalnie zaprojektowała 1300 modeli samochodów. Nieoficjalnie spod rąk stylistów Pininfariny wyszło też wiele innych aut, ale producenci nie zawsze ten fakt ujawniali. W przypadku Izery jest wręcz odwrotnie – przedstawiciele Electromobility Poland nie kryją dumy, że powierzyli projekt pierwszego elektrycznego auta marki słynnemu studio, i też druga strona sprawia wrażenie bardzo zadowolonej ze współpracy. Czy Izera będzie więc nosić logo Pininfarina? Nie da się tego wykluczyć – pisze Błażej Buliński.
Współpraca Electromobility Poland i Pininfariny została ogłoszona dopiero w marcu tego roku, ale projekt auta jest realizowany dłużej i aktualnie znajduje się w ostatniej fazie rozwoju przed „zamrożeniem” wyglądu.
Jak informuje Błażej Buliński niektóre elementy nadwozia już nie mogą zostać zmienione, podczas gdy pewne detale jeszcze są przedmiotem dyskusji między Tadeuszem Jelcem, który jako Head of Design odpowiada za koncepcję designu Izery ze strony EMP, a zespołem stylistów Pininfariny. Jak zdradza mi sam Tadeusz Jelec, są to właściwie już tylko elementy ozdobne, ich umiejscowienie na nadwoziu. Marco Giumentaro przyznaje, że optymalny czas procesu powstania designu auta, od najwcześniej fazy aż do uruchomienia produkcji, to ok. 4,5 roku. Obecnie jednak zwykle zostaje on skrócony do ok. 3 lat. A w przypadku Izery? „Idziemy na rekord” – przyznał.
Autokult.pl/RO