Spotkanie Xi Jinping - Joe Biden. Nie rezygnują z kopalń
Pierwsze od roku spotkanie przywódcy Chin Xi Jinpinga i prezydenta USA Joe Bidena, choć nie przyniosło przełomowych decyzji, zaowocowało porozumieniem w kilku kluczowych kwestiach – zaznacza w analizie stacja BBC. Wśród nich wymienia ochronę klimat, walkę z przemytem fentanylu z Chin, wznowienie kontaktów na szczeblu wojskowym, zapowiedź utrzymania komunikacji i przekazania kolejnych pand do amerykańskich ogrodów zoologicznych.
Rozmowy dla klimatu
Chiny i USA, które są nie tylko dwoma największymi gospodarkami świata, ale i największymi emitentami gazów cieplarnianych, nie zobowiązały się do zakończenia wykorzystywania paliw kopalnych.
Osiągnęły jednak porozumienie w sprawie dalszych środków mających na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, jak współpraca w celu spowolnienia emisji metanu i wspieranie dążeń do trzykrotnego zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych do 2030 r. - zaznacza BBC.
W ocenie eksperta cytowanego przez stację, to „ważny krok”:
Chiny są największym na świecie emitentem metanu, a poważne działania mające na celu ograniczenie (emisji) tego gazu są niezbędne do spowolnienia globalnego ocieplenia w najbliższej przyszłości.
Walka z fentanylem „made in China”
Podczas konferencji prezydent Biden ogłosił też, że wznowiona zostanie współpraca w przeciwdziałaniu przemytowi półproduktów i sprzętu do produkcji fentanylu, które kartele narkotykowe sprowadzają z Chin. Fentanyl to silnie uzależniającego narkotyku, który każdego roku przyczynia się do śmierci dziesiątek tysięcy Amerykanów.
Rozmówca BBC Vanda Felbab-Brown, ekspert ds. międzynarodowej przestępczości zorganizowanej w Brookings Institution, oceniła to porozumienie jako „dyplomatyczne i polityczne oświadczenie”, ale jego rzeczywisty wpływ stoi pod znakiem zapytania.
Dopiero okaże się, w jaki sposób Chiny będą ścigać te kartele - powiedziała.
W opinii ekspertki Chiny prawdopodobnie nadal będą wykorzystywać współpracę w zakresie walki z narkotykami jako „kartę przetargową” i „instrument prowadzenia szerszej dyplomacji”.
„Przywracamy kontakty między wojskami USA i Chin”
W opinii obserwatorów relacji amerykańsko-chińskich głównym konkretnym rezultatem środowego szczytu w Kalifornii, było wznowienie bezpośrednich kontaktów między siłami zbrojnymi USA i ChRL.
Do ich zerwania przez Chiny doszło po wizycie ówczesnej spikerki Izby Reprezentantów Nancy Pelosi na Tajwanie w sierpniu 2022 r. Stosunki uległy dalszemu pogorszeniu po zestrzeleniu nad terytorium USA domniemanego chińskiego balonu szpiegowskiego.
Podczas zimnej wojny Stany Zjednoczone i Związek Radziecki zawsze utrzymywały komunikację wojskową, aby uniknąć wypadku lub błędnego odczytania zamiarów, które mogłyby wywołać wojnę między mocarstwami nuklearnymi - powiedział stacji BBC Mick Mulroy, były zastępca sekretarza obrony USA.
Tak samo musi być teraz między Chinami a USA - dodał.
Będziemy mogli do siebie natychmiast zadzwonić
Kolejnym pozytywnym sygnałem płynącym ze środowego szczytu jest sam fakt, że się odbył i przywódcy uścisnęli sobie dłonie - podkreśla BBC.
Już na początku spotkania Biden powiedział Xi:
Cenię sobie naszą rozmowę, ponieważ uważam, że najważniejsze jest, abyśmy rozumieli się jasno, przywódca z przywódcą, bez nieporozumień.
Komentatorzy BBC studzą jednak nastroje i przestrzegają przed zbyt optymistycznymi prognozami.
W ciągu ostatnich czterech miesięcy nastąpiła naprawdę niezwykła poprawa komunikacji między Waszyngtonem a Pekinem (…) nie powinniśmy zakładać, że pozytywna dynamika może lub będzie trwała - powiedział Dimitar Gueorguiev, dyrektor studiów chińskich na Syracuse University.
Pandy jako „wysłannicy przyjaźni”
Po spotkaniu Xi zasugerował, że Pekin jest gotowy kontynuować współpracę z USA w zakresie ochrony pandy i choć nie podał harmonogramu, dał do zrozumienia, że zwierzęta mogą zostać wysłane do zoo w San Diego. W tym miesiącu po 23 latach spędzonych w National Zoo w Waszyngtonie trzy pandy wielkie zostały odesłane do Chin, a cztery, które są w innych amerykańskich ogrodach zoologicznych powrócą do Chin na początku 2024 r.
CZYTAJ TAKŻE: Te dwa kraje dominują w produkcji wina. I nie jest to Francja
CZYTAJ TAKŻE: Radiowozy i bezlitosne lasery! Nowy postrach kierowców
pap, jb