Informacje

PLN / autor: fot. Fratria
PLN / autor: fot. Fratria

TEMAT DNIA

Fałszywy alarm? Co z kursem złotego?

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 2 stycznia 2024, 07:58

    Aktualizacja: 2 stycznia 2024, 14:09

  • Powiększ tekst

We wtorek rano polska waluta zyskała na wartości wobec euro i franka szwajcarskiego, ale straciła do dolara amerykańskiego. Euro kosztowało 4,34 zł, frank szwajcarski 4,66 zł, a dolar 3,94 zł.

We wtorek ok. godz. 7.20 złoty umacniał się o 22,95 proc. wobec euro, które kosztowało 4,34 zł oraz o 19 proc. do franka szwajcarskiego kosztującego 4,66 zł.

Polska waluta osłabiała się o 0,10 proc. do dolara amerykańskiego, wycenianego na 3,94 zł.

CZYTAJ: Burza wokół złotego. Odezwał się aż minister finansów

W piątek po południu euro kosztowało 4,35 zł, dolar - prawie 3,93 zł, a frank szwajcarski – ponad 4,67 zł.

Panika po nocnym kursie

Przypomnijmy: inwestorzy śledzący w internecie odbywające się na bieżąco notowania złotego 1 stycznia po godzinie 20 przecierali oczy ze zdumienia – kurs naszej waluty drastycznie się załamał.

Kurs euro 5,27 złotego, czyli wzrost grubo ponad 80 groszy - około 23 proc., dolar po 4,7 złotego - tyle wirtualnie tracił złoty w noworoczny poniedziałek wieczorem na popularnej platformie Google Finance – takie dane oglądali na ekranach zdumieni i przerażeni inwestorzy.

Na mediach społecznościowych wybuchła burza.

Błąd Google!

Głos zabrać musiał sam minister finansów Andrzej Domański, który na platformie X wskazywał, że to nie załamanie kursu lecz błąd Google:

Ten kurs złotego, który sieje panikę to „fejk” (błąd źródła danych). Za chwilę otworzą się rynki w Azji i sytuacja wróci do normy

I, istotnie, wróciła, jednak nie obyło się bez żartobliwego komentarza redaktora Bartosza Godusławskiego:

Bardzo chętnie sprzedam euro i dolary Google po ich kursie. A tak serio, nie warto sobie zajmować tym błędem algorytmu głowy, siać bezsensownej paniki, świąteczny dzień, nie ma handlu. Jest szybki oficjalny komentarz Andrzeja Domańskiego

»» Komentarz o działaniach ministra finansów czytaj tutaj:

Pyrrusowe zwycięstwo ministra finansów

Dzisiejsze kursy są już o wiele bardziej logiczne i, jak wspominaliśmy - złotówka się wręcz umocniła wobec euro.

PAP/ X/ as/

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych