Informacje

Transport morski - zdjęcie ilustracyjne  / autor: Pixabay
Transport morski - zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Gazowy gigant wstrzymuje transporty przez Morze Czerwone

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 stycznia 2024, 12:25

  • Powiększ tekst

Państwowa firma QatarEnergy wstrzymuje transport skroplonego gazu ziemnego (LNG) przez Morze Czerwone ze względów bezpieczeństwa, ale nie wstrzymuje produkcji LNG - podała w poniedziałek agencja Reutera.

Jeśli przeprawa przez Morze Czerwone pozostanie niebezpieczna z powodu ataków przeprowadzanych na statki przez bojowników jemeńskiego ruchu Huti, katarska firma będzie wysyłać swoje transporty okrężną drogą wokół Afryki koło Przylądka Dobrej Nadziei - dodano.

Statki Al Ghariya, Al Huwaila i Al Nuaman załadowały LNG w Ras Laffan w Katarze i miały udać się w stronę Kanału Sueskiego, ale musiały rzucić kotwicę u wybrzeży Omanu 14 stycznia. Statek Al Rekayyat, który zmierzał z powrotem do Kataru, zatrzymał się 13 stycznia.

Czytaj też: Zieloni chcą likwidacji całej gałęzi rolnictwa!

Potężne koszty

Oczekuje się, że przekierowanie statków wokół południowego krańca Afryki będzie kosztować do 1 miliona dolarów dodatkowego paliwa na każdy rejs w obie strony między Azją a Europą Północną - podał Reuters. Obawy o potencjalne zakłócenia dostaw z Bliskiego Wschodu po atakach na Morzu Czerwonym spowodowały wzrost cen ropy naftowej.

Ataki szyickich i proirańskich bojowników Huti na statki na wodach Morza Czerwonego powtarzają się od początku wojny Izraela z palestyńskim Hamasem. Od piątku siły powietrzne USA i Wielkiej Brytanii, przy wsparciu logistycznym Australii, Bahrajnu, Kanady i Holandii, przeprowadziły uderzenia na jemeńskie cele, należące do rebeliantów Huti. Była to bezpośrednia odpowiedź Zachodu na ataki na statki handlowe na Morzu Czerwonym.

Czytaj też: Niemcy: Kolejne spadki poparcia dla kanclerza Scholza

PAP/kp

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.