TEMAT DNIA
Warszawa zablokowana. Trwa protest rolników [ZDJĘCIA]
Od wtorkowego poranka w centrum Warszawy gromadzili się rolnicy, którzy od rządu Donalda Tuska domagają się realizacji swoich postulatów.
Rolnicy przyjechali z całej Polski. Miejscem zbiórki był plac Defilad. Rozpoczynając protest, zgromadzeni odśpiewali hymn i „Rotę”, i ruszyli ulicami: Emilii Plater, alejami Jerozolimskimi przez rondo de Gaulle’a, Nowy Świat, plac Trzech Krzyży na Wiejską, przed gmach Sejmu RP. Następnie ulicami Piękną i alejami Ujazdowskimi przed siedzibę Prezesa Rady Ministrów.
„Organizatorzy zgłosili zgromadzenie na 10 tys. uczestników i zapewniają, że przemarsz będzie pokojowy i pieszy, ponieważ do Warszawy nie można wjeżdżać pojazdami rolniczymi. Zakończenie zgromadzenia planowane jest około godz. 15” – informował wcześniej stołeczny ratusz.
Przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski podkreślał, że wraz z rolnikami do stolicy przyjechali górnicy ze związku zawodowego „Sierpień 80”, przewoźnicy samochodowi i „ruchów oddolnych”.
Idąc przez stolicę, protestujący skandują: „Chłopi razem”, niosą transparenty z hasłami: m. in. „My rolnicy - wolni Polacy zielonemu szaleństwu mówimy stop”, „Ja nie przetrwam Zielonego Ładu”, „Rolnik żywi, rolnik broni i głupotą tą przegoni”.
Po przejściu ulicami stolicy z pl. Defilad na ulicę Wiejską protestujący dotarli przed gmach Sejmu. Do budynków sejmowych weszła delegacja uczestników demonstracji. Z protestującymi spotkali się marszałek Sejmu Szymon Hołownia i wicemarszałek Piotr Zgorzelski.
„To była zwykła rozmowa bez żadnych konkretów. Niestety, nic nie udało się ustalić, oprócz obietnicy, że stworzony zostanie okrągły stół z przedstawicielami rolników i władz. Nic poza słowami – relacjonował jeden z liderów protestu Szczepan Wójcik.
Jego zdaniem rolnicy nadal będą protestować i blokować drogi.
Zwracając do uczestników protestu, Wójcik mówił: „nie ma żadnego porozumienia, są postulaty, teraz czekamy na ruch parlamentu i rządzących”. Rolnicy chcieli się spotkać z premierem Donaldem Tuskiem.
Ponieważ Donald Tusk przebywał w Pradze, gdzie uczestniczył m. in. w szczycie Grupy Wyszehradzkiej, delegację demonstrantów przyjął szef KPRM Jan Grabiec.
W mieście cały dzień panowały duże utrudnienia komunikacyjne. Przedsiębiorstwo Warszawski Transport Publiczny wyłączyło z ruchu tramwaje wzdłuż al. Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej. Linie 4, 7, 9, 15, 18, 22, 24, 25 i 35 pojechały zmienionymi trasami, podobnie jak autobusy linii 107, 108, 111, 116, 117, 118, 127, 128, 131, 158, 159, 166, 171, 175, 180, 200, 222, 501, 503, 504, 507, 517, 518, 519, 520, 521, 522, 525, E-2.
„Pasażerom będą pomagali informatorzy WTP. W kluczowych miejscach pokierują do najlepszego dostępnego środka transportu. Na warszawskich ulicach będą pracowali także instruktorzy nadzoru ruchu” - zapewniał ratusz.
Rolnicy protestują w całym kraju od 9 lutego. Sprzeciwiają się napływowi ukraińskich produktów rolnych, krytykują też założenia unijnego Zielonego Ładu.
Rolnicze manifestacje trwają także w innych europejskich krajach. W poniedziałek protestujący zablokowali Brukselę i Madryt.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polska dekada. PKB mówi wszystko!
Unijnych miliardów nie wydamy w terminie