INWAZJA NA UKRAINĘ
Blamaż Rosji: Ostatnie okręty desantowe - zniszczone!
Rosja zalicza kolejny blamaż w wojnie z Ukrainą - teraz straciła ostatni okręt desantowy.
Marzenia o desancie rosyjskich sił pod Odessą chyba właśnie się skończyły dla Kremla - jak donosi portal Visegrad Rosja miała właśnie utracić ostatni okręt klasy Ropucha.
Według portalu Ukraina dokonała zniszczenia okrętów „Azow” i „Jamał” przy pomocy pocisków Storm Shadow. Oznacza to, że Rosja zalicza wielką stratę w wojnie przeciwko państwu, które… realnie nie ma własnej marynarki wojennej!
CZYTAJ TEŻ: Rosyjskie rakiety nad Polską! Aktywowano lotnictwo
Okręt 775
Okręty desantowe projektu 775 (desygnacja NATO - Ropucha) to technologia rodem z Zimnej Wojny. Były tego typu jednostki powstawały także w Polsce. Powstać miało 28 jednostek tej klasy, będąc dla ZSRR (i potem Rosji) okrętami desantowymi średniej klasy.
Potężny cios
Strata dwóch Ropuch to potężny cios - były to bowiem ostatnie dwa okręty tego typu w posiadaniu sił zbrojnych Rosji.
Skomplikowany fortel?
Jak wskazuje na platformie X były agent wywiadu wojskowego i analityk Philip Ingram, zniszczenie Ropuch ma bardziej dalekosiężny cel niż tylko okaleczenie rosyjskiej marynarki.
Jak wskazuje ekspert okręty Ropucha były kluczowe dla działań logistycznych na rzecz okupowanego Krymu, jak również zasilania w tym obszarze wysiłku wojennego Kremla. Jak przekonuje ekspert ostateczne przecięcie Mostu Kerczeńskiego doprowadziłoby do paraliżu Rosji na tym odcinku działań!
Czy Ukraina jednak sięgnie po Krym? Przekonamy się!
Visegrad/ X/ as/
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Ranking lokat! Powiew wiosny w ofercie depozytów
Chorwaci już poznali „uroki” euro. Gnębi ich bieda
„Samorządowy” port nigdy nie wykorzysta potencjału Elbląga