Informacje

Flaga Armenii / autor: fot. Pixabay/Chickenonline
Flaga Armenii / autor: fot. Pixabay/Chickenonline

AKTUALIZACJA

Nieudana prowokacja Rosji? Gorąco w Armenii

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 marca 2024, 17:40

    Aktualizacja: 24 marca 2024, 18:59

  • Powiększ tekst

Uzbrojeni ludzie zaatakowali w niedzielę komisariat policji w dzielnicy Nor Nork w stolicy Armenii Erywaniu - poinformowały portale News.am i Armlur, powołując się na nagrania w mediach społecznościowych.

Według tych doniesień napastnicy wtargnęli do komisariatu policji, a w jego pobliżu eksplodował granat. Nie podano więcej szczegółów.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Ranking lokat! Powiew wiosny w ofercie depozytów

Chorwaci już poznali „uroki” euro. Gnębi ich bieda

„Samorządowy” port nigdy nie wykorzysta potencjału Elbląga

Wojna jak gra: Tak zabija nowe pokolenie żołnierzy

Polska artyleria precyzyjna jak nigdy. Oto ASCA

Policja poinformowała, że jednostki specjalne ruszają na miejsce zdarzenia.

Reuters podał za rosyjską agencją Interfax, że napastnicy, którzy wtargnęli na komisariat mogą należeć do Bojowego Bractwa, rosyjskiej organizacji zrzeszającej weteranów wojen w Afganistanie i Czeczenii. Około 50 członków Bojowego Bractwa zostało zatrzymanych wcześniej w niedzielę przez armeńską policję.

AKTUALIZACJA

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Armenii poinformowało w niedzielę, że trzech uzbrojonych mężczyzn próbowało wtargnąć do komisariatu policji w Erywaniu detonując granaty ręczne, w wyniku czego dwóch napastników zostało rannych. Atak został odparty przez siły bezpieczeństwa.

Jak podają armeńskie media, napastnicy mieli zamiar uwolnić członków organizacji Bojowe Bractwo, którzy są przetrzymywani na komisariacie po zatrzymaniu w niedzielę.

Bractwo, czyli co?

Ugrupowanie to sprzeciwia się przekazaniu kilku wsi w prowincji Tawush w Armenii do sąsiedniego Azerbejdżanu w ramach negocjowanego traktatu pokojowego między państwami po zajęciu przez Baku Górskiego Karabachu. W grudniu obie strony zgodziły się rozpocząć negocjacje w sprawie traktatu pokojowego. Jednak wielu mieszkańców przygranicznych regionów Armenii sprzeciwia się wysiłkom demarkacyjnym, postrzegając je jako wtargnięcie Azerbejdżanu na obszary, które uważają za swoje.

Dwaj napastnicy, którzy zostali ranni w niedzielnym ataku na komisariat trafili do szpitala. Trzeci został zatrzymany przez policję po krótkim starciu - poinformował Narek Sarkisjan, rzecznik MSW Armenii.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych