Lewica nie odpuszcza flipperom
Nie rezygnujemy z tzw. ustawy antyflipperskiej - zapowiada wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat. Lewica przygotuje uzupełnienie i odeśle projekt ustawy z powrotem do Kancelarii Sejmu. - Klimat wokół zmian jest pozytywny - podkreśla pani marszałek.
W marcu Lewica złożyła projekt ustawy, która ma zniechęcić tzw. flipperów do spekulacji nieruchomościami. Zakłada on m.in. podniesienie stawki podatku od sprzedaży mieszkań w krótkim czasie od ich zakupu.
Wojna z „flipperami”. Czy mieszkania stanieją?
Uzupełnić szczegóły
29 marca projekt został skierowany do zaopiniowania do Biura Legislacji i Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu w sprawie zgodności przepisów z prawem Unii Europejskiej. 5 kwietnia projekt skierowano do konsultacji w różnych instytucjach i organizacjach samorządowych.
Tzw. ustawa antyflipperska wróciła do klubu Lewicy z prośbą o uzupełnienie szczegółów dotyczących kosztów jej wprowadzenia. W związku z tym projekt został przekazany do naszego biura legislacyjnego - poinformowała Biejat.
Wyjaśniła, że Lewica przygotuje uzupełnienie i odeśle je do Kancelarii Sejmu.
Mam nadzieję, że to normalna sprawa - dodała.
Biejat wyjaśniała, że w związku ze zmianami w Ministerstwie Rozwoju i Technologii klub Lewicy będzie musiał rozpocząć rozmowy z nowym wiceministrem, który zastąpi Krzysztofa Kukuckiego - wybranego niedawno na prezydenta Włocławka.
Pozytywny klimat
Jednocześnie Lewica jest otwarta na dyskusję, zwłaszcza ze stroną społeczną.
Jestem też po wstępnych rozmowach z różnymi politykami w Sejmie i w Senacie. Odnoszę wrażenie, że klimat wokół takich zmian jest pozytywny - podkreśliła.
„Flippowanie” to proces zakupu mieszkań, ich remont i odsprzedaż po wyższej cenie. Lewica zarzuca tzw. flipperom, że ich działania zwiększają popyt na nieruchomości, który przyspiesza wzrost ich cen.
Co przewiduje projekt?
Projekt ustawy przewiduje zmianę stawki podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC), która obecnie wynosi 2 proc. w razie zbycia nieruchomości. Lewica chce, żeby podatek wzrósł do 10 proc., gdy mieszkanie jest sprzedawane przed upływem roku od zakupu. Stawka PCC dla osób sprzedających mieszkanie przed upływem dwóch lat od zakupu miałaby wynosić 6 proc., a przed upływem trzech lat - 4 proc.
Kolejną propozycją jest wprowadzenie dodatkowego podatku dotyczącego właścicieli nieruchomości, którzy kupują trzeci lub kolejny lokal mieszkalny w okresie pięciu lat liczonych od końca roku, w którym kupili pierwsze mieszkanie. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, zakup trzeciej nieruchomości byłby dodatkowo opodatkowany stawką PCC o wysokości 3 proc., czwartego mieszkania - 4 proc., a piątego i kolejnego - 5 proc.
Agata Andrzejczak (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Złoto Glapińskiego. Będą kolejne zakupy!
Myśliwiec F-15 to czarny koń powietrznej rywalizacji?