Kiedy ujrzymy "Husarza"? Jest decyzja!
F-35, w polskiej nomenklaturze od niedawna występujący jako Husarz wkrótce ma doczekać się oficjalnej prezentacji. Kiedy?
F-35 to produkowane przez amerykański koncern Lockheed Martin wielozadaniowe samoloty V generacji, które obecnie wykorzystywane są i zamawiane przez szereg państw NATO, a także np. Izrael, Koreę Południową, Szwajcarię czy Singapur; produkowane są od 2006 r., powoli stając się kluczowym samolotem bojowym Sojuszu Północnoatlantyckiego - w Europie trafiają są m.in. do Wielkiej Brytanii, Niemiec, Finlandii, Norwegii, Holandii, Belgii, Włoch, Danii czy Czech, a w kolejnych latach także do Polski. Łącznie polskie Siły Powietrzne mają otrzymać 32 maszyny, które razem z myśliwcami F-16 będą stanowić trzon polskiego lotnictwa bojowego. Zamówione wraz z systemem wsparcia i szkolenia zostały w 2020 r. za ok 4,6 mld dol.; cena jednego samolotu wynosiła wtedy ok. 87 mln dol. Dostawy mają potrwać od bieżącego do 2030 r.
Harpia, Husarz czy Łasica?
Kontrowersje wokół myśliwca pojawiły się w środowisku pasjonatów lotnictwa w chwili, gdy decydowała się nazwa dla polskiego „eFa”. „Na stole” były takie określenia jak „Harpia” ale, ku przerażeniu pasjonatów, przewijała się też opcja na… „Łasicę”!
Na szczęście w kwietniu MON oficjalnie ogłosił, iż polski F-35 nosić będzie nazwę „Husarz”.
Co ważne - nazwę demokratycznie wybrali internauci w otwartym głosowaniu.
Husarz bez szachownicy
Kolejną trudną sprawą okazała się kwestia barw samolotu. Okazało się bowiem, że MON pójdzie za nowoczesnymi trendami w znakowaniu. Co to oznacza?
CZYTAJ O POLSKIM F-35:
Już wiadomo: polski F-35 dostał imię
A jednak! Polskie F-35 bez biało-czerwonej szachownicy
Jak poinformował na platformie X generał Wiesław Kukuła, Szef Sztabu Generalnego WP, w odpowiedzi na tweet Tomasza Dmitruka z „Dziennika Zbrojnego”, polskie eFy 35 nie będą posiadały na skrzydłach i kadłubie polskiej, biało-czerwonej szachownicy - tradycyjnego znaku polskiego samolotu.
Co w zamian? Wciąż szachownica, ale… w odcieniach szarości!
F-35 jest bowiem samolotem wysokiego maskowania, a to oznacza, że odstające elementy graficzne na ich kadłubach są widoczne dla nieprzyjaciela niczym „żarówki”, ułatwiając wykrycie i strącenie maszyny.
Jak podkreślił generał Wiesław Kukuła, Szef Sztabu Generalnego WP:
To świadoma decyzja - otrzymaliśmy nawet informację, jak dalece wpłynie to na prawdopodobieństwo wykrycia. Najważniejszy jest „warfighting” i bezpieczeństwo naszych pilotów.
Polski „eF” - kiedy go ujrzymy?
Przed kilkoma tygodniami w internecie objawiły się pierwsze zdjęcia samolotu F-35 produkowanego dla Polski. Kiedy maszyna zostanie oficjalnie zaprezentowana w narodowych barwach?
Jak podkreślił dziś w rozmowie z Polsat News generał Ireneusz Nowak, Inspektor Sił Zbrojnych, oficjalny „roll-out”, czyli prezentacja naszego Husarza odbędzie się pod koniec wakacji. Konkretnie - 28 sierpnia.
Jak wskazał generał:
Nasze samoloty są już na linii produkcyjnej. Nawet były zdjęcia, jak stoją już na własnym podwoziu. Zatem proces produkcji idzie dość dobrze, co prawda są pewne zacięcia z oprogramowaniem samolotu, ale przy tak zaawansowanych konstrukcjach, o tak wielu sensorach i zdolnościach operacyjnych to oprogramowanie jest bardzo skomplikowane
Oficer podkreślił jednak, że data może się zmienić - oby, jeśli już musi, tylko nieznacznie!
X/ PAP/ wGospodarce.pl/ Polsat News/ as/
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Wstrząs dla gamingu! PS Store i Steam znikną z Polski?
Bez litości! Bruksela miażdży polską branżę transportu