Informacje

Dziś rozpoczyna się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej / autor: Fratria / AS
Dziś rozpoczyna się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej / autor: Fratria / AS

Rusza posiedzenie RPP. Inflacja dyktuje warunki

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 czerwca 2024, 07:22

  • Powiększ tekst

Rada Polityki Pieniężnej nie obniży stóp procentowych na rozpoczynającym się we wtorek, czerwcowym posiedzeniu – powiedział ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski. Jego zdaniem, stopy pozostaną bez zmian w tym, i w przyszłym roku.

We wtorek rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Obecnie główna stopa procentowa NBP, stopa referencyjna, wynosi 5,75 proc. i utrzymywana jest na tym poziomie od października 2023 r.

„Nie spodziewamy się obniżki stóp procentowych na czerwcowym posiedzeniu. Nasza prognoza długoterminowa zakłada, że stopy procentowe NBP pozostaną bez zmian przez cały obecny i przyszły rok” – powiedział ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski.

Na decyzję o obniżce jest już za późno

Przyznał jednak, że niższa od zakładanej przez ekonomistów, ale także przez sam Narodowy Bank Polski, realizacja ścieżki inflacyjnej w I połowie 2024 roku może wzbudzić większą dyskusję na temat ewentualnych obniżek stóp procentowych. Dodał, że ciekawie zapowiada się w tym kontekście konferencja prasowa prezesa banku centralnego Adama Glapińskiego i to, jak się odniesie do niższej od oczekiwań realizacji inflacji.

„Niższa realizacja ścieżki inflacyjnej może wspierać, obecnie mało liczne, gołębie – czyli skłonne do obniżek stóp – skrzydło RPP, ale w naszym przekonaniu na faktyczną decyzję o obniżkach jest już za późno” – powiedział ekonomista Banku Pekao.

Inflacja w maju wyniosła 2,5 proc. i jest równo w celu NBP, ale to chwilowe. Od lipca inflacja podskoczy ze względu na częściowe odmrożenie taryf na energię, czyli z powodów niebazowych. Ale także inflacja bazowa – bez uwzględnienia cen energii i żywności – będzie spadać coraz wolniej. W nieodległej perspektywie zacznie się stopniowo podnosić, co będzie wynikać m.in. z niskiej bazy odniesienia, ale bardziej ze względu na coraz silniejsze ożywienie gospodarcze, domykającą się lukę popytową i utrzymującą się wysoką dynamikę wynagrodzeń.

Ryzyka zagrażające powrotowi do celu inflacyjnego w dłuższym okresie, na które RPP wskazywała w ostatnim czasie i które były argumentami do utrzymywania przez RPP jastrzębiego nastawienia, wcale nie wygasły” – stwierdził Kamil Łuczkowski.

Marek Siudaj (PAP), sek

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Praca z domu i 42 tys. zł miesięcznie. Nawet bez studiów

CPK jednak odżyje? Wielki fundusz chce zainwestować!

Polska traci kolejny terminal zbożowy: Wejdą Niemcy?

Wielkie biuro podróży bankrutuje. Klienci mają problem

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych