Informacje

Samochody elektryczne / autor: Pixabay
Samochody elektryczne / autor: Pixabay

Wojna o elektryki: Unia Europejska kontra Chiny

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 czerwca 2024, 15:03

    Aktualizacja: 12 czerwca 2024, 15:50

  • Powiększ tekst

Komisja Europejska zdecydowała w środę o nałożeniu tymczasowych ceł na chińskie pojazdy elektryczne z uwagi na „nieuczciwe subsydiowanie” przez Pekin chińskich firm tego sektora. Zdaniem KE, subsydia stwarzają zagrożenie dla unijnych producentów. Chiny odpowiadają, że dbają o swoje interesy.

Unia Europejska

Komisja zdecydowała o nałożeniu indywidualnych ceł na firmy: BYD (17,4 proc.), Geely (20 proc.) oraz SAIC (38,1 poc.). Pozostali producenci pojazdów elektrycznych w Chinach, którzy współpracowali w dochodzeniu KE, podlegaliby cłu w wysokości 21 proc., a ci, którzy nie współpracowali, cłu w wysokości 38,1 proc.

Decyzja ta ma być efektem dochodzenia antydumpingowego, które KE wszczęła w 2023 roku. Dotyczy ono nieuczciwego subsydiowania przez rząd pojazdów elektrycznych produkowanych w Chinach, czemu rząd w Pekinie zaprzeczał.

KE poinformowała, że zwróciła się do władz ChRL, aby porozumieć się w tej kwestii. Jeśli rozmowy z Pekinem nie zakończą się porozumieniem, tymczasowe cła zostaną wprowadzone od 4 lipca.

Chiny

Chiny podejmą wszelkie niezbędne środki w celu ochrony swoich interesów w przypadku dodatkowych ceł na chińskie pojazdy elektryczne - ostrzegł w środę rzecznik MSZ Lin Jian. Ministerstwo handlu wezwało UE do „właściwego” rozwiązywania sporów gospodarczych.

Objęcie chińskich pojazdów elektrycznych dodatkowymi cłami jest „sprzeczne z zasadami gospodarki rynkowej i zasadami handlu międzynarodowego, podważa chińsko-unijną współpracę gospodarczą i handlową, a także stabilność globalnej produkcji samochodów i łańcucha dostaw” - powiedział Lin podczas briefingu prasowego.

Komisja Europejska zdecydowała w środę o nałożeniu tymczasowych ceł na chińskie pojazdy elektryczne z uwagi na „nieuczciwe subsydiowanie” przez Pekin chińskich firm z tego sektora.

Unia Europejska jest największym odbiorcą chińskich pojazdów elektrycznych i przypada na nią prawie 40 procent tego eksportu.

Wzywamy stronę UE do dotrzymania zobowiązania do wspierania wolnego handlu i przeciwstawiania się protekcjonizmowi oraz współpracy z Chinami w celu utrzymania ogólnych interesów współpracy gospodarczej i handlowej między Chinami a UE” - powiedział Lin.

W wydanym późnym popołudniem czasu lokalnego oświadczeniu chiński resort handlu wezwał UE „do natychmiastowego wyeliminowania niewłaściwych działań”.

Groźby

W oświadczeniach MSZ i ministerstwa handlu stwierdzono, że „Chiny podejmą wszelkie niezbędne środki, aby zdecydowanie chronić swoje uzasadnione prawa i interesy”, jednak nie wskazano, na czym miałyby one polegać.

Komisja Europejska zdecydowała o nałożeniu indywidualnych ceł na firmy: BYD (17,4 proc.), Geely (20 proc.) oraz SAIC (38,1 poc.). Pozostali producenci pojazdów elektrycznych w Chinach, którzy współpracowali w dochodzeniu KE, podlegaliby cłu w wysokości 21 proc., a ci, którzy nie współpracowali - cłu w wysokości 38,1 proc.

W 2023 roku nawet co czwarty sprzedawany w krajach UE samochód o napędzie elektrycznym był produkcji chińskiej.

Jak jest?

Eksperci podkreślają, że deficyt handlowy państw UE z Chinami notorycznie przekracza rocznie ok. 400 mld euro i wynika głównie z nierównego wzajemnego dostępu do rynku i nieuczciwych praktyk handlowych Pekinu, w tym szerokich dotacji rządowych.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

UOKiK: 94 proc. pomp ciepła nie spełnia wymagań!

SUV-y do likwidacji jako pierwsze. Komu przeszkadzają?

Turecki cios w chińskie elektryki

Wstyd! Państwo zwróci byłym ubekom miliardy złotych

pap, jb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych