ESG 2024 – czas sprawdzianów. Ważna debata Forum wGospodarce.pl już wkrótce
Trzy litery robią od lat zawrotną karierę w budowaniu wizerunku dużych i małych przedsiębiorstw – ESG. Do niedawna raporty zrównoważonej polityki firm, pozwalały na sporą dowolność w ustalaniu, czy jest się czym chwalić w dziedzinie dbałości o środowisko, „zazieleniania” produkcji, czy współpracy z lokalnymi społecznościami. Nadchodzi jednak trudny czas dla wielu menedżerów zajmujących się raportowaniem niefinansowym. ESG staje się bardziej skodyfikowane, a obowiązek raportowania dotyczyć będzie coraz większej liczby firm.
Redakcje „Gazety Bankowej” i portalu wGospodarce.pl są organizatorem debaty poświęconej jednemu z najważniejszych wyzwań stojących przed spółkami, związanego z implementacją rozszerzonego raportowania ESG przez coraz liczniejszą grupę firm. Co więcej, chcemy odpowiedzieć na pytania o wpływ raportów i danych ESG na konkurencyjność przedsiębiorstw i gospodarki. Zwłaszcza w kontekście Zielonego Ładu, raportowania śladu węglowego, ograniczenia emisji CO2 oraz tworzenia gospodarki obiegu zamkniętego, dążącej do zminimalizowania kosztów środowiskowych wykorzystywanych w przemyśle tworzyw sztucznych.
Blisko dwie trzecie kierujących dużymi i średnimi firmami w Polsce nie wie, czy i kiedy ich organizacja zostanie objęta obowiązkiem raportowania ESG - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Grant Thornton.
Zgodnie z Europejską Dyrektywą dotyczącą Raportowania Zrównoważonego Rozwoju (CSRD) oraz Standardami Raportowania Zrównoważonego Rozwoju (ESRS) spółki mają lub wkrótce będą miały obowiązek ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym zarządzaniem oraz wykazania wpływu czynników ESG na decyzje biznesowe organizacji.
Czas sprawdzianu
Firmy giełdowe zatrudniające 250 i więcej osób muszą szykować duże pieniądze na specjalne sprawozdania, by pokazać, czy i jak dbają o zrównoważony rozwój. W kolejnych latach obowiązkowym raportowaniem objęte zostaną także spółki zatrudniające ponad 10 osób. I nie będzie to tanie, bo według Ministerstwa Finansów już w przyszłym roku koszty sięgną miliarda złotych, a w ciągu dziesięciu lat – ponad 8,7 mld zł.
Obowiązek tzw. sprawozdawczości ESG wszedł w życie w tym roku i na początek obejmuje największe firmy giełdowe, które muszą raporty za 2024 r. złożyć w pierwszych miesiącach 2025 r. Od przyszłego roku dołączą do nich kolejne, które zatrudniają ponad 250 pracowników, a ich obrót netto przewyższa 40 mln EUR (i /lub ) z sumą aktywów ponad 20 mln EUR. W roku 2027 nakaz sprawozdawczości ESG obejmie znacznie mniejsze podmioty, małe i średnie przedsiębiorstwa notowane na giełdzie, w których pracuje więcej niż 10 osób (gdy obrót netto jest wyższy niż 700 tys. EUR i/lub z sumą aktywów powyżej 350 tys. EUR). Może jednak okazać się, że małe spółki będą musiały wcześniej szykować dane z zakresu ESG ponieważ - według unijnych wymagań – duże podmioty w swoich raportach powinny uwzględniać także swoich dostawców.
O ile w przypadku potentatów, opracowanie raportów nie będzie kłopotliwe (z reguły już zatrudniają lub wynajmują specjalistów od ESG), o tyle dla znacznie mniejszych spółek może to już być spory problem. I spory wydatek. Obecnie eksperci szacują, że obowiązkiem raportowania ESG objęte zostanie w naszym kraju ponad 3 tysiące podmiotów.
Dyskusja
W debacie zatytułowanej „ESG 2024 – czas sprawdzianów” postaramy się wraz z uczestnikami odpowiedzieć m.in. jak raportowanie ESG wpływa na konkurencyjność przedsiębiorstw? To kolejny benchmark dla inwestorów, czy kosztowna biurokracja? A może hamulec ręczny rozwoju biznesu?
W debacie wezmą udział eksperci – prof. Małgorzata Zaleska, była prezes GPW, a także reprezentanci nagrodzonego w konkursie Technobiznes 2024 za Platformę ESG BIK – Biura Informacji Kredytowej. Wśród uczestników także przedstawiciele globalnych przedsiębiorstw i Akademii ESG. Partnerem debaty jest Philip Morris Polska. Relacja z debaty ukaże się na portalu wGospodarce.pl i na łamach „Gazety Bankowej.
(red)
