Informacje

Po raz pierwszy na brak zapłaty firmy najczęściej reagują po tygodniu. / autor: Pixabay
Po raz pierwszy na brak zapłaty firmy najczęściej reagują po tygodniu. / autor: Pixabay

To bardzo źle, że firmy są pobłażliwe wobec dłużników

Grzegorz Szafraniec

Grzegorz Szafraniec

Dziennikarz gospodarczy i publicysta z ponad 20-letnim doświadczeniem. Redaktor naczelny kilku uznanych miesięczników, głównie z sektora handlu i FMCG. Twórca największego portalu internetowego w sektorze retail – wiadomoscihandlowe.pl. Wydawca programów gospodarczych w TVP S.A. oraz Forum Ekonomicznego w Karpaczu w 2023 r.

  • Opublikowano: 19 września 2024, 20:50

  • Powiększ tekst

„Nie mam pieniędzy”. „Zapomniałem o fakturze” „Klienci zalegają mi z zapłatą, więc i ja nie płacę”. To najczęstsze usprawiedliwienia, jakie słyszą właściciele firm od swoich kontrahentów, którzy nie regulują na czas należności za dostarczone towary czy wykonane usługi. Niestety, co czwarty wierzyciel przekazuje zaległe faktury do windykacji dopiero po 6 miesiącach od upłynięcia terminu zapłaty. Zwykle jest już zbyt późno, aby bezproblemowo odzyskać pieniądze.

Najnowsze badanie „Przedsiębiorcy wobec swoich dłużników”, przeprowadzone na zlecenie firmy Kaczmarski Inkasso pokazuje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy niesolidni kontrahenci finalnie opłacili średnio 52 proc. przeterminowanych faktur, o które ich wystawcy w jakikolwiek sposób się upomnieli. Reszta nie została dotąd uregulowana, a pieniądze należne właścicielom przedsiębiorstw nadal są zamrożone. To poważny problem dla firm, bo wiąże się z koniecznością poszukiwania dodatkowych źródeł finansowania lub wprowadzenia ograniczeń w działalności, np. kupienia materiałów gorszej jakości, zredukowania nakładów na marketing czy ograniczenia benefitów dla pracowników.

Bogaty repertuar usprawiedliwień

W szerokim wachlarzu tłumaczeń partnerów handlowych, którzy wstrzymują płatności, dominuje brak pieniędzy. Pustką w firmowej kasie tłumaczy się prawie połowa dłużników. Niewiele mniej, bo 44 proc., zasłania się zapominalstwem. Na trzecim miejscu w katalogu wyjaśnień uplasowały się zatory płatnicze – 18 proc. Z kolei 15 proc. kontrahentów zaznacza, że odda pieniądze, ale z poślizgiem. Natomiast co dziesiąty partner usprawiedliwia się brakiem lub zgubieniem faktury. Inne powody to: chwilowa niewypłacalność, omyłkowe pominięcie faktury w płatnościach, a także przegapienie jej daty.

„Żółta kartka” dla dłużników

Po raz pierwszy na brak zapłaty firmy najczęściej reagują po tygodniu, co deklaruje 43 proc. z nich. Po miesiącu zaczyna o tym przypominać kontrahentom jedna piąta przedsiębiorców. Ale co dziesiąty z nich robi to dopiero po upływie trzech miesięcy. Jest też grupa, która czeka w nieskończoność – 5 proc. właścicieli firm zwleka z podjęciem stosownych działań aż pół roku. Są też i tacy, którzy już następnego dnia po upływie daty widniejącej na fakturze pokazują „żółtą kartkę” i mobilizują kontrahentów, aby się rozliczyli. Taką praktykę stosuje 15 proc., podmiotów.

Najtrudniejszy pierwszy krok

Jednak nawet szybka reakcja nie gwarantuje zwrotu należności. Dlatego część przedsiębiorców szuka wsparcia w firmach windykacyjnych. Po miesiącu od upływu terminu zapłaty kieruje tam faktury 23 proc. MŚP. Z kolei 35 proc. decyduje się na ten ruch po trzech miesiącach, a 26 proc. dopiero po sześciu.

To stanowczo za długo” – ocenia Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. I dodaje: „W przypadku opóźnień w płatnościach czas reakcji jest kluczowy. Im później faktura trafia do windykacji, tym bardziej skomplikowany staje się proces odzyskiwania należności. Po pierwsze, z czasem dłużnicy często popadają w jeszcze większe problemy finansowe, co sprawia, że mają coraz mniej środków na uregulowanie zaległych płatności. Po drugie, długa zwłoka sprawia, że dłużnik może przyzwyczaić się do braku konsekwencji, a to utrudnia negocjacje i zmniejsza szanse na polubowne rozwiązanie sprawy” – tłumaczy Kostecki.

Nie warto zwlekać, trzeba reagować

W skrajnych przypadkach, gdy proces windykacji jest opóźniony o wiele miesięcy, może się okazać, że dłużnik już nie prowadzi działalności lub sąd ogłosił jego upadłość. Taka sytuacja znacznie ogranicza możliwości odzyskania pieniędzy, choć ich nie przekreśla.

Unikanie kontaktu z dłużnikiem nierzadko prowadzi do poważnych konsekwencji. Skumulowanie się zaległości finansowych i braki na firmowym koncie mogą skutkować zakończeniem działalności. Z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej wynika, że w pierwszej połowie br. zbankrutowało aż 219 polskich firm, a 2261 ogłosiło restrukturyzację – dotyczy to głównie jednoosobowych działalności gospodarczych.

Najmniejsze firmy cierpią najbardziej

Dane COIG pokazują, że zatory płatnicze najmocniej odczuwają najmniejsze podmioty. Sektor MŚP jest kręgosłupem polskiej gospodarki, a jego stabilność finansowa ma zasadnicze znaczenie dla utrzymania konkurencyjności na rynku. Jeśli przedsiębiorcy nie zaczną szybciej reagować na zaległości płatnicze, w trudnym położeniu mogą się znaleźć nie tylko pojedyncze firmy, ale i całe sektory gospodarki” – podsumowuje Jakub Kostecki.

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Opóźnione płatności są dużym zagrożeniem dla najmniejszych firm. Dlatego lepiej zapobiegać niż leczyć. Warto wiedzieć, że firmy mogą skutecznie zmobilizować kontrahenta do terminowej zapłaty za fakturę lub przyspieszyć uzyskanie pieniędzy za sprzedane towary lub usługi z faktury z odroczonym terminem płatności. Takie możliwości daje np. faktoring jawny. Chroni płynność finansową firmy, nie dopuszczając do opóźnień po stronie kontrahenta. Jest jednak jeden warunek – trzeba działać natychmiast.

Źródło: Kaczmarski Inkasso

Grzegorz Szafraniec

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Ukraińcy i… Hindusi ruszyli ławą po mieszkania w Polsce

Skutki olbrzymiej nieodpowiedzialności pseudoekologów

Co z wielką kopalnią na Śląsku? „Ona już kończy życie”

»» Rozmowa z red. Maciejem Wośko, dlaczego pożyczki dla powodzian to zły pomysł na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych