Informacje

Wojna na Ukrainie / autor: PAP/EPA/SERGEY KOZLOV
Wojna na Ukrainie / autor: PAP/EPA/SERGEY KOZLOV

Rosja bez ropy? "Ogień na Krymie"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 października 2024, 18:00

  • Powiększ tekst

Już od pięciu dni płonie największy terminal naftowy na zaanektowanym przez Rosję Krymie. Obiekt stał się celem ukraińskiego ataku. Władze z nadania Moskwy zapewniają, że w powietrzu nie ma szkodliwych substancji, ale okoliczni mieszkańcy skarżą się na dolegliwości zdrowotne.

Pożar na terenie bazy wybuchł po ataku dronów, przeprowadzonym w poniedziałek nad ranem. Jak przekazał kanał na Telegramie Krymskij Wietier, w czwartek eksplodowała tam kolejna cysterna z paliwem.

Służby zapewniają, że w powietrzu nie zaobserwowano podwyższonych norm stężenia szkodliwych substancji. Jednak okoliczni mieszkańcy skarżą się na nudności, zawroty głowy i kaszel - podał niezależny rosyjski serwis Moscow Times.

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Bruksela szasta pieniędzmi. Rekordowy dług UE!

Polakom odbiera się możliwość indywidualnej obrony

Paradoksalny efekt unijnych kar na chińskie e-auta

»» O katastrofalnych wynikach spółek skarbu państwa mówi ekonomista i poseł dr Zbigniew Kuźmiuk na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

W związku z pożarem ewakuowano ponad tysiąc osób i ogłoszono stan sytuacji nadzwyczajnej.

W poniedziałek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy powiadomił, że siły ukraińskie zaatakowały morski terminal naftowy w Teodozji. To największy terminal na Krymie pod względem przeładunku produktów naftowych, wykorzystywanych m.in. na potrzeby rosyjskiej armii. Baza ta została już zaatakowana przez ukraińskie drony w marcu.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych