TEMAT DNIA
„Lepiej już było”. Kolejne rekordy inflacji przed nami
Analitycy Banku Pekao oceniają, że do końca roku inflacja utrzyma się blisko 5 proc., a w pierwszym kwartale 2025 r. wzrośnie do blisko 6 proc. Ekonomista Konfederacji Lewiatan o inflacji: „Lepiej już było. Kolejne rekordy tego roku dopiero przed nami”. Jakub Olipra, ekspert Credit Agricole podkreśla, że podwyższona inflacja jest argumentem na rzecz stabilizacji stóp procentowych.
Główny Urząd Statystyczny przekazał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku wzrosły rdr o 5 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 proc. Odczyt jest zgodny z wcześniejszym szybkim szacunkiem GUS. Równocześnie ceny żywności wzrosły o 4,9 proc., a inflacja bazowa wyniosła ok. 4,2 proc.
»» O wynikach GUS inflacji konsumenckiej w październiku czytaj tutaj:
Tak źle w tym roku jeszcze nie było – inflacja 5 proc.!
PIE: skala inflacji zależy teraz od rządu
Bank Pekao: Inflacja na początku 2025 sięgnie 6 proc.
W ocenie Banku Pekao, inflacja konsumencka do końca roku będzie się utrzymywać blisko 5 proc., choć w listopadzie nieznacznie się obniży, ze względu na efekt wysokiej bazy odniesienia.
Z początkiem 2025 r. zakładamy kolejne przyspieszenie inflacji m.in. ze względu na dalsze odmrażanie cen energii oraz niską bazę odniesienia - napisali analitycy Pekao. Jak podkreślili, nawet jeśli rząd zdecyduje się dalej zamrażać ceny energii, to efekt niskiej bazy będzie tak silny, że nie uciekniemy od zbliżenia się inflacji w pierwszym kwartale do blisko 6 proc.
Z kolei od drugiego półrocza przyszłego roku, Pekao oczekuje tąpnięcie inflacji w okolice 4-4,5 proc. z powodu efektów bazy. Powrót do przedziału dopuszczalnych wahań od celu NBP będzie możliwy nie wcześniej niż w 2026 r. - zaznaczył Bank Pekao.
Ekonomista Lewiatana: Lepiej to już było. Kolejne rekordy tego roku dopiero przed nami
_Urzeczywistnia się nasz scenariusz rozwoju inflacji na końcówkę roku. Od tego momentu inflacja będzie już przekraczać wyznaczoną w październiku granicę - ocenia Mariusz Zielonka, ekonomista Konfederacji Lewiatan.
Jego zdaniem nadal zaskakująco szybko drożeje żywność (+4,9 proc. r/r), choć część tego wzrostu wyjaśnia niższa stawka VAT sprzed roku. Bez zmian pozostają ceny paliw. Na inflację na stacjach paliw w październiku miały wpływ obniżki cen benzyny sprzed roku. Za miesiąc ten czynnik powinien już działać w kierunku obniżenia ogólnego wskaźnika inflacji - przewiduje analityk.
Efekt „samochodowy” podbije wskaźniki
Porównując dane z polskiego przemysłu oraz sprzedaży detalicznej, widać, że rynek czuje już obniżający się popyt na auta. Te staniały w relacji rocznej o 7,2 proc. i nie jest to wynik zimowych wyprzedaży roczników. Za rok samochody osobowe będą stanowiły element działający podbijająco na wskaźnik inflacji, a to głównie z powodu nowych norm spalania, jakie będą obowiązywać w UE. Na nasze nieszczęście transport stanowi blisko 10 proc. całości koszyka inflacyjnego GUS – wskazuje Mariusz Zielonka.
Niezmiennie inflację przyspieszają wzrosty cen energii i nośników tej energii. Zbliżamy się do szczytu sezonu grzewczego, można zatem spodziewać się wzrostu cen surowców. Indywidualne koszty utrzymania domu lub mieszkania w ciągu roku wzrosły o blisko 10 proc. – szacuje analityk Lewiatana.
Inflację napędza głównie wzrost cen paliw i żywności
Do wzrostu inflacji przyczyniły się głównie podwyżki cen paliw i żywności, a czynnikiem hamującym był spadek inflacji bazowej - wskazuje Jakub Olipra z Credit Agricole.
Ekonomista zauważył, że do wzrostu inflacji przyczyniła się również wyższa dynamika cen w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” - 4,9 proc. w październiku wobec 4,7 proc. we wrześniu. Wyższe tempo wzrostu cen odnotowano też w kategorii „oleje i tłuszcze” - głównie za sprawą mocno drożejącego masła w ślad za rekordowymi wzrostami cen na światowym rynku.
Na skutek słabych tegorocznych zbiorów podrożały też produkty w kategorii „warzywa”, a ze względu na zwyżki cen produktów mlecznych na świecie, również wyroby w kategorii „mleko, sery i jaja”. Wzrost cen w kategorii „pieczywo” to z kolei - w ocenie Olipry - efekt niskiej bazy sprzed roku. Na zwiększenie inflacji wpływ miał też nieznaczny wzrost dynamiki cen w kategorii „nośniki energii” (11,5 proc. w październiku wobec 11,4 proc. we wrześniu).
„Z kolei większy wzrost inflacji powstrzymały wyniki inflacji bazowej, która zgodnie z naszymi szacunkami obniżyła się w październiku do 4,1 proc. r/r wobec 4,3 proc. we wrześniu. Do spadku inflacji bazowej przyczyniła się przede wszystkim niższa dynamika cen w kategoriach +łączność+, co jest efektem niższego tempa wzrostu cen usług telekomunikacyjnych i +wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego+ - głównie za sprawą spadku cen urządzeń gospodarstwa domowego oraz środków czyszczących i konserwujących” - zaznaczył Olipra.
Ekspert zwrócił uwagę, że spadek inflacji bazowej był natomiast hamowany przez wysoką dynamikę cen usług. Przedstawiciel Credit Agricole szacuje, że w ujęciu miesięcznym ceny bazowe zwiększyły się o 0,4 proc. m/m, czyli powyżej swojego wzorca sezonowego (ok. 0,2 proc. w październiku). Jego zdaniem wskazuje to, że presja inflacyjna w polskiej gospodarce pozostaje umiarkowanie silna.
„Czynnikiem utrwalającym podwyższoną inflację bazową pozostaje wysoka dynamika cen usług - 6,7 proc. r/r w październiku wobec 6,8 proc. r/r we wrześniu, która kształtuje się wyraźnie powyżej dynamiki cen towarów - 4,3 proc. r/r w październiku wobec 4,2 proc. r/r we wrześniu)” - poinformował.
Olipra podtrzymał ocenę, że głównym czynnikiem proinflacyjnym w obszarze cen usług pozostaje presja płacowa. „Choć nominalna dynamika wynagrodzeń w gospodarce narodowej zmniejszyła się w III kw. do 13,4 proc. r/r wobec 14,7 proc. w II kw., to utrzymuje się ona nadal na wysokim na tle historycznym poziomie” - stwierdził.
Według ekonomisty podwyższona inflacja jest argumentem na rzecz stabilizacji stóp procentowych. „Opublikowane dane GUS są spójne z naszym scenariuszem, zgodnie z którym inflacja utrzyma się powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.) do czerwca 2025 r. Prognozujemy, że osiągnie ona swoje maksimum lokalne w marcu 2025 r. na poziomie 5,4 proc., po czym zacznie się stopniowo obniżać” - przekazał Olipra.
Scenariusz Credit Agricole zakłada też, że choć inflacja znacząco spadnie w II poł. 2025 r. to będzie oscylować na poziomie zbliżonym do górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego (3,5 proc.). „Oczekiwana przez nas ścieżka inflacji w najbliższych kwartałach jest spójna z naszą prognozą stóp procentowych NBP, zgodnie z którą ich pierwsza obniżka (o 25 pb) nastąpi w III kw. 2025 r.” - dodał ekonomista.
PAP, materiały prasowe, oprac. Sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polski eksport posypał się na całego. Ujemne saldo
Chiński Smok. Bilion dolarów salda handlowego na plus
Lider PiS: Orlen jest niszczony. „To ma być nauczka”
»» Daniel Obajtek komentuje dramatyczne załamanie wyników finansowych Orlenu - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24