Ekologiczne mrzonki Brukseli
Nierealne wytyczne Brukseli dotyczące rolnictwa ekologicznego. Zgodnie z nimi, do 2030 roku co czwarty hektar ziemi rolnej w Unii Europejskiej ma być uprawiany w formule eko. Tymczasem w Polsce gospodarstw tego typu jest mniej niż 4 proc.
Łączna powierzchnia ekologicznych gospodarstw rolnych przekracza w naszym kraju 580 tys. hektarów. W ciągu ostatnich dwóch dekad liczba eko-gospodarstw zwiększyła się ponad sześciokrotnie – z niespełna 3,8 tys. w 2004 roku do nieco ponad 24,3 tys. na koniec ub.r.
580 tys. eko-hektarów
Na pierwszy rzut oka wygląda to nieźle, jednak warto zwrócić uwagę na znaczący odwrót od tego typu upraw, który zaczął się w 2013 roku. Ekologicznych producentów rolnych mieliśmy wtedy ponad 27 tys. I zaczął się zjazd, który swe apogeum miał w 2019 roku. Później nastąpiło niewielkie odbicie, ale do wcześniejszych, historycznych wartości jeszcze daleko.
Cele jedno, realia rynkowe – drugie
Rzeczywistość jest taka: wleczemy się w ogonie rankingu unijnych krajów. Bruksela oczekuje, żeby już za 6 lat odsetek upraw ekologicznych wynosił 25 proc., podczas gdy rządzący marzą o 7 proc.
Oprac. GS
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Złoto Glapińskiego. Kolejne tony kruszcu w skarbcu NBP
Ukraina „zbroi” rolnictwo. Chce żywić 600 mln ludzi!
Plan resortu klimatu zagraża Polsce. „Niewykonalny”
»» Były prezes Orlenu Daniel Obajtek o dramatycznej obecnie kondycji paliwowego koncernu - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24