Papież Franciszek podczas pobytu w Polsce upomni się o uchodźców?

Już wkrótce papież Franciszek odwiedzi Polskę podczas Światowych Dni Młodzieży. Kardynał Kazimierz Nycz podczas swojej homilii wygłoszonej w ubiegłą sobotę odniósł się do tej wizyty i zapytał o przyjmowanie przez Polskę uchodźców z Bliskiego Wschodu.

"Jesteśmy tu, by obudzić naszą wrażliwość na potrzeby ludzi, którzy są wśród nas, ale też tych, którzy są u naszych bram" - mówił w sobotę w Świątyni Opatrzności Bożej kardynał Nycz i dodawał: "Za parę tygodni Papież Franciszek przyjedzie do Polski i upomni się o bezdomnych i uchodźców."

Nie jest to pierwsze wezwanie przedstawicieli polskiego Kościoła do przyjmowania uchodźców. Konferencja Episkopatu Polski w swoim dokumencie utworzonym podczas 373. posiedzenia wezwała Caritas do utworzenia tzw. korytarza humanitarnego dla uchodźców z Bliskiego Wschodu. Teraz, w nawiązaniu do tamtego dokumentu i wizyty Ojca Świętego, do przyjęcia uchodźców z Bliskiego Wschodu wzywa kardynał Nycz.

CZYTAJ TEŻ: Uchodźcy z Bliskiego Wschodu jednak trafią do Polski. Zaprosili ich biskupi.

Papież Franciszek znany jest z pozytywnego stosunku wobec uchodźców z Bliskiego Wschodu. Wielokrotnie wzywał parafie do otwarcia dla nich drzwi i opieki nad tymi, którzy cierpią wskutek konfliktów zbrojnych.

Polski rząd z kolei jest sceptyczny wobec przyjmowania islamskich uchodźców z Bliskiego Wschodu, a premier Beata Szydło wskazała, że nasz kraj pomaga dotkniętym wojną uchodźcom, ale tym pochodzącym z Ukrainy.

Z inicjatywy prywatnych fundacji Polska przyjęła kilka rodzin z Syrii. W ubiegłym miesiącu do Polski trafiła grupa 100 osób - byli to uciekinierzy z Syrii, Iraku, Erytrei i Jemenu. Przebywają w ośrodku w Dębaku, miejscowości oddalonej o pół godziny drogi od Warszawy.

CZYTAJ TEŻ: Maybachy, złoto Watykanu i bogactwa polskiego Kościoła - jak jest naprawdę?.

Polacy są sceptyczni wobec przyjmowania uchodźców. Według badań CBOS 53 proc. ankietowanych uważa, że Polska nie powinna przyjmować uchodźców z krajów objętych konfliktami zbrojnymi. Według 40 proc. powinno się im udzielić schronienia - ale tylko do czasu, kiedy będą mogli wrócić do swych krajów. Zdaniem 4 proc. Polska powinna nie tylko przyjmować uchodźców, ale także pozwolić im się osiedlać na stałe. Opinii nie ma 4 proc. (CBOS podkreśla, że suma 101 proc. to efekt zaokrągleń liczb).

Z kolei w kwietniu Komisja Europejska ogłosiła plan, w myśl którego każde państwo nie godzące się przyjąć uchodźców z Bliskiego Wschodu będzie musiało zapłacić karę w wysokości 250 tys. euro za nieprzyjętą osobę.

deon/ TVN24 BiŚ/ Dziennik Gazeta Prawna/ as/