Trójmiejska mafia mieszkaniowa rozbita
14 mieszkańców Trójmiasta podejrzewanych o oszustwa w celu przejmowania mieszkań zatrzymała pomorska policja. Sprawa dotyczy kilkudziesięciu nieruchomości w całej Polsce. Według policji, zatrzymani tworzyli zorganizowaną grupę przestępczą.
"Sprawcy, wprowadzając w błąd kredytobiorców bądź wykorzystując ich przymusowe położenie, udzielając pożyczek, żądali podpisania umowy kupna-sprzedaży lokalu, którego właścicielami byli pożyczkobiorcy. Skutkiem tych działań było przejmowanie lokali przez sprawców" - poinformowało w środę biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Do zatrzymań 14 osób biorących udział w przestępczym procederze - zarówno pożyczkodawców, jak i pośredników - doszło we wtorek. Zatrzymani są w wieku od 28 do 58 lat.
W akcji brało udział ponad 60 policjantów, którzy jednocześnie przeszukali kilkanaście posesji w Trójmieście. Zabezpieczono m.in. komputery, nośniki pamięci, akty notarialne i umowy pożyczek.
Jak podkreślono w komunikacie, sprawa ma charakter rozwojowy.
Policja i prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku interesują się jeszcze kancelariami notarialnymi, w których podpisywano akty notarialne.
"Funkcjonariusze prowadzący śledztwo twierdzą, że to dopiero początek zatrzymań. Do przeanalizowania pozostało jeszcze około 600 aktów notarialnych, które mogą wyłonić kolejnych pokrzywdzonych przez tzw. trójmiejską mafię mieszkaniową" - podkreśliło biuro prasowe pomorskiej policji.
Zatrzymanych doprowadzono na przesłuchanie do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. "Zgromadzony materiał dowodowy najprawdopodobniej pozwoli na przedstawienie zatrzymanym zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw skutkujących przejmowaniem praw własności nieruchomości" - wyjaśniono.
Za tego typu przestępstwa grozi kara do 10 lat więzienia. (PAP)