UOKiK nie przeszkodzi w przejęciu EDF przez PGE
Finalizacja procesu przejmowania aktywów EDF Polska przez Polską Grupę Energetyczną powinna nastąpić przed końcem listopada - ocenił w poniedziałek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Jego zdaniem byłoby „zdumiewające”, gdyby UOKiK nakazał wyłączenie z transakcji Elektrowni Rybnik.
W połowie września Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że zgłosił zastrzeżenia do przejęcia aktywów EDF przez PGE. UOKiK uważa, że mogłoby to stanowić zagrożenie dla konkurencji, a wzrost pozycji PGE mógłby m.in. spowodować spadek obrotów energią elektryczną na Towarowej Giełdzie Energii. Według informacji prasowych rozwiązaniem mógłby być wzrost wolumenu energii sprzedanej przez PGE na giełdzie, lub wyłączenie z transakcji Elektrowni Rybnik.
Czytaj także: UOKiK może zablokować przejęcie EDF Polska
Wiceminister Tobiszowski, pytany w poniedziałek o tę kwestię podczas briefingu prasowego w Katowicach, ocenił, że warunek wyłączenia rybnickiej elektrowni z transakcji byłby - jak powiedział - „zdumiewający”. Jego zdaniem jest zastanawiające, że choć transakcja zakupu polskich aktywów EDF przez PGE jest omawiana od wielu miesięcy, dopiero w ostatnim czasie pojawiły się w tej sprawie uwagi i zastrzeżenia.
Ufam, że do końca listopada ten proces zostanie dopięty i Polska Grupa Energetyczna dopnie formalnie wszystkie kwestie dotyczące tego procesu, w tym nabycia m.in. Rybnika – powiedział Tobiszowski, powołując się - odnośnie listopadowego terminu domknięcia transakcji - na sygnały, jakie otrzymał z PGE.
Mam nadzieję, że ten proces - tak jak zaplanowaliśmy - będzie dopięty do finału. Osobiście myślałem, że będzie to może wrzesień czy październik; teraz mamy sygnały, że może koniec listopada - niech będzie i koniec grudnia; nam to wystarczy, bo to przyszły rok będzie czasem, kiedy musimy zbudować plan inwestycji, tak dla polskiego ciepłownictwa, jak i dla Elektrowni Rybnik - podkreślił Tobiszowski.
Zapowiedział, że po sfinalizowaniu transakcji przejęcia aktywów EDF przez PGE stworzony będzie bilans, którego efektem powinny być decyzje dotyczące przyszłości zarówno Elektrowni Rybnik, jak i aktywów ciepłowniczych.
Poprzez popularnie zwany +projekt EDF-u+ nabywamy dość duży pakiet firm ciepłowniczych. To nam pozwoli kształtować na tym rynku strategię inwestycyjną i da możliwość uporządkowania kwestii sprzedażowej węgla w tych podmiotach. Przyszły rok będzie czasem rozstrzygania, w jakiej strukturze te podmioty będą funkcjonować. Ale najpierw musimy poczekać do końca listopada (na sfinalizowanie transakcji - PAP) - mówił Tobiszowski.
Transakcja przejęcia aktywów przez PGE obejmuje nabycie wszystkich akcji EDF w EDF Polska, która jest właścicielem Elektrowni Rybnik, elektrociepłowni w Krakowie, Gdańsku, Gdyni i Toruniu oraz sieci dystrybucji ciepła w Toruniu, a także nabycie wszystkich akcji EDF w ZEC Kogeneracja, będącej właścicielem czterech elektrociepłowni: Wrocław, Zielona Góra, Czechnica i Zawidawie oraz sieci dystrybucji ciepła w Zielonej Górze, Siechnicach i Zawidawiu.
Po zakończeniu transakcji PGE stanie się największym dostawcą ciepła w polskich aglomeracjach. Moce cieplne w posiadaniu Grupy PGE wzrosną o ponad 100 proc., z 3,55 GWt do 7,57 GWt. Zainstalowane moce elektryczne zwiększą się o 25 proc. do 15,95 GWe.
Warunkowa umowa zakupu polskich aktywów EDF przez PGE opiewa na 4,51 mld zł. PGE - jak wcześniej informowano - planuje zamknięcie transakcji nie później niż 2 stycznia 2018 r. Do płatności dojdzie w momencie zamknięcia transakcji. Warunkiem jej zamknięcia jest uzyskanie przez strony szeregu zgód, m.in. ze strony urzędu antymonopolowego. Swoją zgodę wyraziło ostatnio Ministerstwo Energii.
Na podst. PAP