Akademia Sztuki Wojennej wypełnia swoje zadania
Utworzenie Akademii Sztuki Wojennej było dobrą decyzją; Akademia kontynuuje to, co było dobre w dorobku jej poprzedniczek - powiedział szef MON Antoni Macierewicz, który w środę Warszawie wziął udział w inauguracji roku akademickiego na ASzWoj.
Według ministra powołana w ubiegłym roku Akademia Sztuki Wojennej „kontynuując to, co było dobre w tradycji i dorobku swoich poprzedniczek, nie odrzucając tego wysiłku i tej pracy, która nawet w najtrudniejszych warunkach była także tutaj realizowana, ale z nowym, niepodległościowym punktem odniesienia, wykazała podczas tego roku, że dobrze spełnia zadania, jakie państwo polskie przed nią postawiło”.
„Dobrze, że są nowe wydziały, nowe inicjatywy, że naukowcy z całego świata zjeżdżają się tutaj, żeby na bieżąco komentować i przedstawiać podstawowe dylematy związane z bezpieczeństwem świata” - dodał szef MON. „To jest ten ośrodek, w którym powinny się rodzić najważniejsze inicjatywy, nowe kierunki badań, analiz i nowy kształt oficera polskiego” - powiedział Macierewicz.
Minister mówił także o konieczności kształtowania oficera dla armii obywatelskiej. „Dobrze, że profesjonalizacja się dokonała i że armia zawodowa jest utrwalana” - podkreślił. Zastrzegł, że „etos z tym wszystkim związany nie może wyprzeć obywatelskiego etosu oficera polskiego”.
„To jest etos bardzo silnie związany z całą historią armii polskiej, (armia) zawsze wywodząca się z narodu i nigdy przeciw narodowi niewystępującą. To była cecha, która pozwalała odróżniać, czy mamy do czynienia z armią polską, czy mamy do czynienia z armią, która może jest ubrana w mundury przypominające polskie, ale nie służy polskim interesom” - zauważył szef MON.
Minister wyraził przekonanie, że „wciąż mamy olbrzymią lukę w historii rozwoju Wojska Polskiego, w zbyt małym stopniu uwzględniamy dorobek żołnierza polskiego walczącego z okupacją sowiecką po roku 1944”.
Rektor-komendant ASzWoj gen. bryg. Ryszard Parafianowicz mówił o dokonanym w Akademii „oparciu tradycji nauki, kształcenia akademii na historii żołnierzy drugiej konspiracji, walce podziemia antykomunistycznego”. Zwrócił uwagę na środowe w uroczyste otwarcie w Akademii sali konferencyjno-edukacyjnej im. mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.
Według Parafianowicza, najważniejszym zadaniem postawionym w ubiegłym roku przy powoływaniu Akademii Sztuki Wojskowej w miejsce Akademii Obrony Narodowej było „przywrócenie Akademii siłom zbrojnym” przy utrzymaniu studiów cywilnych.
„Stworzenie takiej uczelni, wytworzenie takiej atmosfery, w której z młodego, uzdolnionego oficera będzie się potrafiło wydobyć jego najważniejsze cechy, zalety intelektu, umysłu, charakteru, a następnie ukształtować z niego samodzielnego dowódcę, dobrego oficera sztabu, to niełatwe zadanie” - powiedział rektor.
Przypomniał, że na Akademii przywrócono podyplomowe studia, kończące się nadaniem stopnia oficera dyplomowanego. Zwrócił uwagę na działające na ASzWoj Centrum Symulacji Komputerowych i Gier Wojennych, gdzie sprawdza się założenia wszystkich ćwiczeń wojskowych. „To tutaj rodziła się doktryna Wojsk Obrony Terytorialnej i tu ta doktryna była testowana w grze wojennej” - podkreślił generał.
Podczas inauguracji wręczono odznaczenia. Były attache obrony RFN płk Klaus-Peter Kiser został udekorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP.
Podczas uroczystości głos zabrał prezes IPN Jarosław Szarek; odbyła się także promocja książkowego wydania pierwszego wykładu inauguracyjnego, wygłoszonego na ASzWoj przed rokiem przez Sławomira Cenckiewicza.
Utworzona w miejsce Akademii Obrony Narodowej Akademia Sztuki Wojennej działa od 1 października ub. r. ASzWoj pozostała uczelnią wojskową - publiczną uczelnią akademicką, kształcącą wojskowych i cywilów. Jej nazwa nawiązuje do Wyższej Szkoły Wojennej z okresu II RP. Podstawowym zadaniem Akademii ma być kształcenie i szkolenie żołnierzy w celu zaspokojenia potrzeb sił zbrojnych Opozycja zarzucała, że celem zmian jest wyłącznie podporządkowanie uczelni kierownictwu MON i wymiana kadr.(PAP)