Nieustający rozwój branży ubezpieczeń
Polska gospodarka dawno nie była w tak dobrej sytuacji. Warunki makroekonomiczne naszego kraju oferują nowe szanse oraz powodują konieczność szukania innowacyjnych rozwiązań, również w branży ubezpieczeniowej – pisze w „Polskim Kompasie 2017” Paweł Ziemba, prezes zarządu Vienna Life
Oferta ubezpieczycieli będzie coraz bardziej spersonalizowana, a rynek rozwinie się w dwóch kierunkach: automatyzacji sprzedaży produktów stosunkowo prostych (przykładowo polis turystycznych czy komunikacyjnych) oraz indywidualizacji sprzedaży produktów relacyjnych, czyli emerytur, polis na życie i usług doradztwa. Towarzystwa ubezpieczeniowe nieustannie szukają nowych kanałów dotarcia, a swoje produkty czy obsługę klienta będą udoskonalać z wykorzystaniem nowych technologii. Niestety to branża bardzo zachowawcza, z kolei zmiany w przepisach prawnych nie nadążają za nowinkami technologicznymi, w związku z czym nie powinniśmy się spodziewać szybkiego tempa tych zmian.
Wyzwaniem staje się pogodzenie oczekiwań klienta w zderzeniu z nowymi regulacjami. Klient oczekuje, że produkty będą tak bezpieczne i proste jak ich zakup. Rzeczywistość pokazuje jednak, że wraz z nowymi technologiami rośnie ryzyko związane z dostępem do danych osobowych. Tak więc z jednej strony mamy narzędzia ułatwiające nam życie, z drugiej wprowadzane są coraz to nowe ograniczenia, by nie dochodziło do zbyt łatwego czy niewłaściwego używania danych osobowych (np. obowiązujące od maja 2018 r. unijne rozporządzenie RODO). Dlatego trudno dziś mówić o szybkim i prostym procesie sprzedaży.
Resort finansów w najbliższym czasie będzie także przystosowywał polskie przepisy związane z ubezpieczeniami i reasekuracją do regulacji Unii Europejskiej. Co prawda obie dyrektywy zostały zaimplementowane w Polsce z początkiem 2016 r., ale w swojej opinii Komisja Europejska wskazała, że w polskiej wersji tych rozporządzeń zabrakło niektórych zapisów.
Przed całą branżą stoi również ogromne wyzwanie związane z odbudową zaufania klientów do ubezpieczycieli. Nadszarpnięta reputacja to efekt błyskawicznego rozwoju rynku, gdy wyparty został prosty model ubezpieczyciela jako sprzedawcy polis. Firma powinna być partnerem, który wspólnie z klientem przechodzi przez różne etapy jego życia, pomaga mu, wspiera go, edukuje. W Vienna Life decydując się na rebranding, mieliśmy na uwadze to, by zacząć asystować klientowi. Pragniemy inspirować, prowokować, dawać szansę wszystkim, którzy są gotowi wziąć odpowiedzialność za swoją przyszłość, za stworzenie nowej jakości życia.
W Vienna Life odczuwamy też potrzebę zaangażowania się w nowe obszary ryzyka w kontekście konstrukcji oferty, ponieważ widzimy w tym potencjał do osiągnięcia profitów dla klienta. Musimy szukać nowych rozwiązań, które nie były do tej pory przedmiotem zainteresowań innych ubezpieczycieli. Przyszłością branży są np. produkty oparte na biometryce. Weryfikowanie potrzeb i tożsamości jest jeszcze bardzo skomplikowane. Nowe technologie powinny ułatwić wymianę informacji, ale tworzą również nowe ryzyka – zbudowanie zaufania na odległość jest bowiem mało realne.
Klienci pragną także tego, aby produkty dokładnie odpowiadały ich potrzebom, a nie były pakietowane. Ważna jest więc umiejętność odczytywania oczekiwań klienta i proponowania mu dokładnie takiej oferty produktowej, jakiej on w danym momencie potrzebuje.
Model rynku ubezpieczeń będzie ulegał nieustającym modyfikacjom. Firmy muszą poszukać nowych nisz, zastanowić się nad jakością oferowanych produktów, troszczyć się o reputację branży, a także przekonać się do nowych technologii.
Paweł Ziemba, prezes zarządu Vienna Life
Publikacje „Polskiego Kompasu – rocznika instytucji finansowych i spółek akcyjnych” od trzech lat spotkają się z ogromnym uznaniem i zainteresowaniem w środowisku finansowym i biznesowym. Pełne wydanie edycji Polskiego Kompasu 2017 w formacie PDF dostępne jest na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne