Amerykańskie cła na panele słoneczne uderzają w Tajwan
Tajwan złożył w Światowej Organizacji Handlu (WTO) wniosek o konsultacje z USA w sprawie ceł nałożonych przez Waszyngton na import paneli słonecznych, żądając odszkodowania za zastosowane środki - wynika z komunikatu WTO.
Skarga Tajwanu otwiera 30-dniowy okres konsultacji z USA w ramach umowy o środkach ochronnych (Agreement on Safeguards), która daje krajom-eksporterom prawo do sankcji handlowych, jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie odszkodowania - zaznacza Reuters.
W ubiegłym tygodniu podobny ruch wykonała Korea Południowa. Seul zaproponował Waszyngtonowi przeprowadzenie dwustronnych rozmów na temat ceł nałożonych przez Stany Zjednoczone na importowane panele słoneczne i duże pralki, oraz zapowiedział złożenie skargi do WTO.
Nowe cła wprowadzono 23 stycznia na mocy zarządzenia amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa. Ze skutkiem natychmiastowym nałożono 30-procentowe cło na większość importowanych paneli słonecznych, przy czym ma ono stopniowo spadać i zostać zniesione po czterech latach. USA twierdzą, że Chiny i Indie udzielają swoim producentom nielegalnego wsparcia, a napływ tanich produktów z Azji stanowi nieuczciwą konkurencję dla producentów amerykańskich.
Cła ochronne są dozwolone w ramach WTO w celu ochrony danego sektora przed nagłym, nieprzewidzianym wzrostem importu, ale nakładające je państwo musi w związku z tym zgodzić się na równomierne koncesje wobec partnera dotkniętego obciążeniami.
W dotychczasowej historii WTO odbyło się jak dotąd 47 sporów w sprawie taryf zabezpieczających, przy czym nie ma przypadku osiągnięcia porozumienia między skonfliktowanymi stronami – zaznacza agencja Reutera.
Tajwan twierdzi, że po Chinach jest drugim na świecie producentem ogniw fotowoltaicznych.
Czytaj także: Amerykańskie cło pomoże Chińczykom i Niemcom
Na podst. PAP