Informacje

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Polska ma być ważnym partnerem dla Niemiec

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 lutego 2018, 09:08

  • Powiększ tekst

Partnerstwo Niemiec i Polski ma dla nas szczególne znaczenie, zamierzamy pogłębiać współpracę z Polską - takie sformułowania znalazły się w opublikowanym przez dziennik „Rheinische Post” projekcie umowy koalicyjnej między chadekami i socjaldemokratami.

Liczący blisko 170 stron projekt porozumienia między blokiem CDU/CSU kanclerz Angeli Merkel oraz SPD Martina Schulza w formie pliku PDF datowany jest na 5 lutego.

Szczególne znaczenie ma dla nas także partnerstwo niemiecko-polskie. Jego fundamentem jest pojednanie między Niemcami i Polakami oraz wspólna odpowiedzialność za Europę. Nie zapomnimy przy tym, że Polska i Węgry położyły kamień węgielny pod ponowne zjednoczenie w wolności Europy i Niemiec. Na tej podstawie chcemy rozwijać współpracę z naszym sąsiadem, Polską” - głosi poświęcony naszemu krajowi akapit w części dokumentu zatytułowanej „Nowe przebudzenie dla Europy”.

Właśnie teraz wielkiego znaczenia nabiera dialog między społeczeństwami. Z tego powodu będziemy nadal wspierać w ich pracy podmioty takie jak: Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży, Federalny Związek Towarzystw Niemiecko-Polskich, Niemiecki Instytut Spraw Polskich (DPI) oraz Międzynarodowe Domy Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu i Krzyżowej”.

Zapowiedziano również „intensyfikację współpracy z Polską i Francją w ramach Trójkąta Weimarskiego”.

W tej samej części projektu porozumienia mowa jest również o „dalszym wzmocnieniu i odnowieniu” współpracy Berlina i Paryża. „Odnowa UE powiedzie się tylko wówczas, gdy na jej rzecz będą z całych sił pracowały Niemcy i Francja. (…) Niemcy i Francja muszą być przede wszystkim siłą napędzającą i dowiodą tego w przedsięwzięciach takich jak badania nad sztuczna inteligencją” - podkreślili potencjalni niemieccy koalicjanci.

Wyrażają też wolę „rozwijania wspólnego stanowiska we wszystkich ważnych kwestiach polityki europejskiej i międzynarodowej oraz osiągać postępy w dziedzinach, w których UE złożona z 27 państw członkowskich nie jest zdolna do działania”.

W projekcie zaznacza się, że Niemcy uznają NATO za „nieodzownego gwaranta i fundament (swojego) bezpieczeństwa” oraz „pozostają wiarygodnym partnerem w Sojuszu”. „Chcemy wzmocnić europejski wkład” w NATO i „angażujemy się na rzecz ściślejszej współpracy między Sojuszem a UE” - dodano.

W innym rozdziale projektu umowy koalicyjnej, zatytułowanym „Dwustronna i regionalna współpraca w Europie i na świecie”, wyrażono „ubolewanie, że polityka Rosji, w tym w kwestii przestrzegania praw człowieka, odnotowuje znaczący regres”. „Rosja narusza europejski ład pokojowy poprzez sprzeczną z prawem międzynarodowym aneksję Krymu oraz ingerencję na wschodzie Ukrainy. Obecna polityka zagraniczna Rosji wymaga od nas szczególnej uważności i odporności” - zaznaczono.

Projekt mówi o dalszych „intensywnych staraniach” Niemiec i Francji na rzecz uregulowania konfliktu na Ukrainie i realizacji mińskich porozumień pokojowych, ze szczególnym uwzględnieniem przestrzegania zawieszenia broni w Donbasie i wycofania stamtąd broni ciężkiej oraz uzbrojonych oddziałów.

Celem niemieckiej polityki wobec Rosji pozostaje powrót do relacji bazujących na wzajemnym zaufaniu i pokojowym uwzględnieniu wzajemnych interesów” - przewiduje dokument. Mowa jest także o wzmocnieniu „współpracy między społeczeństwami obywatelskimi z krajami Partnerstwa Wschodniego i Rosji” i przeznaczeniu na ten cel większych środków.

Potencjalni koalicjanci zapewniają o wsparciu dla przywrócenia Ukrainie „pełnej integralności terytorialnej”, apelują m.in. o walkę z korupcją i zapowiadają „znaczący udział w odbudowie Donbasu, gdy tylko odnotowane zostaną znaczące postępy w realizacji porozumień mińskich”.

W części poświęconej stosunkom z Turcją zauważa się, że „już od dłuższego czasu pogorszyło się (tam) przestrzeganie (zasad) demokracji, praworządności i praw człowieka”. „Z tego powodu w rozmowach akcesyjnych (w sprawie przystąpienia Turcji do UE) nie chcemy zamykać żadnych rozdziałów ani otwierać żadnych nowych”, a „liberalizacja przepisów wizowych lub rozszerzenie unii celnej będą możliwe dopiero, gdy Turcja spełni niezbędne wymagania”.

Rozmowy na temat utworzenia tzw. wielkiej koalicji z udziałem CDU/CSUSPD są kontynuowane. Na razie nie jest jasne, kiedy się zakończą ani z jakim rezultatem. (PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych