Protest mundurowych od poniedziałku
W poniedziałek ma rozpocząć się protest policjantów, strażaków, pograniczników i więzienników przeciwko rządowemu projektowi obniżenia zasiłków chorobowych - zdecydowała w piątek Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
"Federacja ZZ Służb Mundurowych podjęła decyzję o rozpoczęciu działań protestacyjnych, zmierzających do obrony praw funkcjonariuszy" - napisano w komunikacie przesłanym PAP po piątkowym posiedzeniu rady Federacji. W ostatnich dniach decyzje o proteście podjęły poszczególne związki.
Federacja zapowiedziała, że pierwszy etap protestu rozpocznie się w poniedziałek i będzie polegać na oflagowaniu jednostek oraz działaniach informacyjnych.
Przewodniczący NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej Mariusz Tyl powiedział PAP, że związkowcy wysłali do szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza prośbę o pilne spotkanie.
Federacja zarzuca rządowi "uporczywy brak dialogu" i zwraca uwagę, że proponowane zmiany - obniżenie ze 100 do 80 proc. pensji zasiłków chorobowych - to kolejne rozwiązanie niekorzystne dla funkcjonariuszy. Związkowcy uważają też, że MSW w odpowiedzi na ich pismo nie odniosło się do przedstawionych uwag.
Rzeczniczka prasowa MSW Małgorzata Woźniak powiedziała jednak, że w tym tygodniu resort przedstawił swoje stanowisko wobec poszczególnych zastrzeżeń związków zawodowych. Odpowiedź MSW - jak podała Woźniak - dotyczyła m.in. wątpliwości związkowców co do danych o liczbie funkcjonariuszy korzystających ze zwolnień lekarskich, kontroli zaświadczeń i nagród rocznych. Dodała, że MSW wprowadzi obowiązek sporządzania corocznych raportów komendantów służb mundurowych o przyczynach przebywania funkcjonariuszy na zwolnieniach lekarskich. Woźniak podkreśliła, że zarówno założenia projektu, jak i sam projekt były przekazywane związkom zawodowym, które zgłaszały swoje uwagi.
W środę przewodniczący NSZZ Policjantów Grzegorz Nems zapowiedział, że związkowcy planują pikiety jeszcze w czerwcu. Dodał, że policjanci mogą też pouczać sprawców wykroczeń, zamiast karać ich mandatami. Na początku czerwca Federacja zwróciła się do premiera Donalda Tuska o spotkanie w sprawie projektu obniżenia zasiłków chorobowych. W razie braku reakcji rządu, zapowiedzieli podjęcie akcji protestacyjnej.
Projekt zmian w kilku ustawach, który zakłada obniżenie zasiłków chorobowych w służbach rząd przyjął 28 maja. Żołnierze, policjanci, strażacy, funkcjonariusze służb specjalnych, BOR, Straży Granicznej, Służby Więziennej i celnej dostaną 80 proc. zasiłku chorobowego, tak jak inni ubezpieczeni. Do tej pory ich "chorobowe" wynosiło 100 proc. wynagrodzenia. Propozycja zakłada utrzymanie pełnej stawki, jeśli choroba będzie wynikała z pełnienia służby.
W myśl projektu środki finansowe pozyskane z ograniczenia uposażeń mają być w całości przeznaczane na fundusz nagród i zapomóg dla wykonujących zadania służbowe w zastępstwie nieobecnych w pracy. Jednocześnie obniżenie uposażenia z powodu zwolnienia lekarskiego nie będzie podstawą do zmniejszenia wysokości innych świadczeń pieniężnych związanych ze służbą oraz naliczenia świadczeń emerytalnych i rentowych.
Projekt zakłada też, że lekarze orzecznicy ZUS będą zobowiązani do kontrolowania prawidłowości wystawiania zaświadczeń lekarskich funkcjonariuszom i żołnierzom. Przewiduje też możliwość kontrolowania prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego.
Rząd w końcu maja przyjął także projekt podobnych regulacji w odniesieniu do sędziów i prokuratorów.
Przepisy zabraniają funkcjonariuszom służb mundurowych strajkować. Nie zabraniają za to podejmowania akcji protestacyjnych w różnych formach, jak np. oflagowanie komend i posterunków, prowadzenie tzw. strajku włoskiego czy też uczestniczenie w pikietach.
PAP