Bundeswehra idzie na zakupy
Borykająca się z niedostatkami materiałowymi Bundeswehra ma otrzymać nowe uzbrojenie wartości kilkuset milionów euro - poinformowały w poniedziałek niemieckie dzienniki „Handelsblatt” i „Bild”
Według nich lista zamówień ministerstwa obrony obejmuje 18 pozycji, z których każda opiewa na co najmniej 25 mln euro. Dostawy mają objąć między innymi 18 wieloprowadnicowych artyleryjskich wyrzutni rakietowych MARS II, siedem śmigłowców ratowniczych, sześć samolotów transportowych Hercules, stanowiska dowodzenia, sprzęt łącznościowy dla fregat i 32 ciągniki siodłowe z naczepami do transportu ciężkiego uzbrojenia, a także kamizelki kuloodporne.
Przewiduje się również zawarcie uwzględnionej w porozumieniu koalicyjnym chadeków i socjaldemokratów umowy na leasing izraelskich samolotów bezzałogowych, na co trzeba będzie wydać przez trzy lata łącznie około miliard euro.
Resort obrony chce przedłużyć na lata 2019-2021 kontrakt z Ukrainą na wykorzystywanie w przewozach wojskowych jej wielkogabarytowych samolotów transportowych Antonow, by nie uzależniać się w tej kwestii od wciąż niedopracowanej technicznie maszyny Airbus A400M. Planuje ponadto poprawki modernizacyjne w bojowych wozach piechoty Puma i umowę w sprawie bieżących remontów śmigłowców NH90.
Według dziennika „Handelsblatt”, urzędnicy ministerstwa obrony określają swą listę jako „prowizoryczną”. Jak zaznaczyli, jej ostateczna wersja „będzie w istocie zależeć od tego, kiedy zostanie ogłoszona ustawa budżetowa i jakie będą jej dyspozycje finansowe”.
Plan poprzedniego ministra finansów Wolfganga Schaeublego z CDU zakładał zwiększenie budżetu obronnego z 37 mld euro w roku 2017 do 42,4 mld euro w roku 2021, natomiast umowa koalicyjna mówi o dodatkowych 250 mln euro na wojsko każdego roku. Nowy minister finansów, socjaldemokrata Olaf Scholz chce do końca kwietnia przedstawić projekt tegorocznego budżetu, który powinien zostać uchwalony przez Bundestag najpóźniej na początku lipca.
SzSz (PAP)