Rośnie import whisky
Import whisky single malt, czyli lepszej gatunkowo wzrósł w Polsce w I poł. 2018 r. o 35,09 proc. w ujęciu ilościowym i o 32,01 proc.w ujęciu wartościowym, poinformował organizator rozpoczynającego się w piątek festiwalu Whisky Live Warsaw Jarosław Bussa.
Jego zdaniem, istnieje jeszcze bardzo duży potencjał wzrostu, ponieważ w zestawieniu globalnym Polska zajmuje dopiero 15. miejsce z importem na poziomie 814 tys. kartonów.
W tym samym okresie import podstawowej whisky blendowanej spadł odpowiednio o 10 proc. i 1,29 proc., co oznacza, że polscy konsumenci systematycznie się edukują i coraz chętniej sięgają po trunki z tzw. wyższej półki. Cena przestała być kluczowym kryterium wyboru whisky - powiedział Bussa na konferencji prasowej.
Organizatorzy Whisky Live Warsaw podkreślają, że na tle innych alkoholi spożycie whisky jest całkiem wysokie i w 2017 r. wyniosło ok. 10 proc. całej konsumpcji alkoholu wysokoprocentowego, choć wódka nadal stanowi blisko 80 proc. Prognozy dla whisky są jednak pozytywne.
Analizy dla polskiego rynku wskazują, że udział whisky wzrośnie do ok. 14 proc. w roku 2022, a odbędzie się to kosztem wódki - spadek do 75 proc. W ujęciu ilościowym będzie to skok do ok. 4,5 mln kartonów - wyliczył Bossa.
Boom na ten gatunek alkoholu sprzyja nie tylko importerom, ale zachęca rodzimych importerów i koneserów do zainwestowania w produkcję. Przykładem jest powstająca w okolicach Wrocławia destylarnia Wolf&Oak. Start projektu jest planowany na połowę przyszłego roku.
Destylarnia ma docelowo produkować ok. 130 tys. litrów czystego etanolu, co przełoży się na ok. 100 tys. butelek whisky i będziemy starali się poszukać tradycyjnych polskich smaków na bazie żyta i dębu. W 2024 r. planujemy otwarcie kolejnej, która wyspecjalizuje się w oryginalnych smakach torfowych, a w 2029 r. powstanie trzecia, produkująca już tradycyjną single malt - zapowiedział jeden z uczestników Festiwalu, prezes Wolf Distillery Michał Płucisz.
(ISBnews)SzSz