Kto zyskuje na konflikcie w LOT
W LOT dalej trwa strajk, a irlandzki konkurent Ryanair zaciera ręce. Dlaczego? Bo spółka chce zatrudniać byłych i obecnych pracowników polskich linii lotniczych. Już planuje spotkania z kandydatami, niebawem wyznaczy daty pierwszych szkoleń - wynika z informacji money.pl.
67 zwolnionych osób i 9. dzień strajku - to dotychczasowy bilans protestu dwóch związków zawodowych w Polskich Liniach Lotniczych LOT. W tle - spór o wynagrodzenia, szefową związku i koniec końców - samego prezesa, z którym nie chcą rozmawiać związki zawodowe. Z daleka pachnie polityką, co potwierdziła wizyta Ewy Kopacz.
Konflikt w LOT chce wykorzystać konkurencja: przejmując wartościowych pracowników.
Oferty już trafiają i do tych zwolnionych dyscyplinarnie, i do tych wciąż pracujących.
Na rynku lotniczym brakuje rąk do pracy, więc podkradanie sobie pracowników nie ejst niczym nowym.
cały artykuł przeczytasz na portalu money.pl
AR/money