Informacje

NBP / autor: Fratria
NBP / autor: Fratria

NBP podniósł prognozę wzrostu gospodarki

br

  • Opublikowano: 6 marca 2019, 16:57

  • Powiększ tekst

Roczne tempo wzrostu PKB w tym roku znajdzie się prawdopodobnie w przedziale 3,3 – 4,7 proc. - wynika z nowej, marcowej projekcji inflacji i PKB, z którą zapoznała się RPP.

Roczne tempo wzrostu PKB według tej projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,3–4,7 proc. w 2019 r. (wobec 2,7–4,4 proc. w projekcji z listopada 2018 r.), 2,7–4,6 proc. w 2020 r. (wobec 2,3–4,2 proc.) oraz 2,4–4,3 proc. w 2021 r. - czytamy w komunikacie po posiedzeniu RPP.

NBP w komunikacie informuje, że marcowa projekcja „uwzględnia dane i informacje opublikowane do dnia 15 lutego br. – w tym informacje dotyczące ustawowego zamrożenia cen energii – oraz wstępne informacje o zapowiedzianych w dniu 23 lutego br. zmianach w zakresie polityki fiskalnej”.

Z przedstawionych prognoz wynika, że inflacja może znaleźć się poniżej odchylenia celu inflacyjnego (cel inflacyjny to 2,5 proc. z możliwością odchylenia do 1 pkt. proc. w górę lub dół).

Zgodnie z marcową projekcją z modelu NECMOD roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 1,2–2,2 proc. w 2019 r. (wobec 2,6–3,9 proc. w projekcji z listopada 2018 r.), 1,7–3,6 proc. w 2020 r. (wobec 1,9–3,9 proc.) oraz 1,3–3,5 proc. w 2021 r. - czytamy w komunikacie.

W komunikacie czytamy, że perspektywy krajowej koniunktury pozostają korzystne.

W kolejnych kwartałach nastąpi jednak prawdopodobnie stopniowe obniżenie się tempa wzrostu PKB. Jednocześnie inflacja utrzyma się na umiarkowanym poziomie i w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej będzie się kształtować się w pobliżu celu inflacyjnego. Taką ocenę wspierają wyniki marcowej projekcji PKB i inflacji – czytamy w komunikacie.

Obecne 4-proc. tempo wzrostu PKB warto byłoby utrzymać jak najdłużej, uważa prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.

Jak mówił podczas konferencji po posiedzeniu RPP, Adam Glapiński, prezes NBP, „nadal mamy sytuację bardzo dobrą - 4 proc. to jest wysokie tempo wzrostu”.

Tempo 4 proc. jest nadal bardzo dobre i życzylibyśmy sobie, by takie było jak najdłużej. Z przyczyn zewnętrznych tempo wzrostu u nas zmaleje. Tym samym zmaleje presja inflacyjna - i to ma u nas miejsce - dodał szef banku centralnego.

Jak ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, rewizja w dół prognoz inflacji CPI była oczekiwana.

Podwyższone także zostały dość mocno, po uwzględnieniu już ogłoszonego kilka dni temu pakietu fiskalnego wartego ok. 40 mld zł rocznie, prognozy PKB. Tak duży „zastrzyk” pieniądza (w 2019 r. rzędu 20 mld zł) będzie mieć wpływ na tempo wzrostu gospodarczego, które w mojej ocenie w tym roku może być nawet wyższe od prognoz NBP i osiągnąć ok. 4,5 proc., w przyszłym zaś ok. 4,0 proc. Rewizja prognoz przez NBP nie wpłynęła – również zgodnie z oczekiwaniami – na dotychczasowe poglądy Rady dotyczące polityki pieniężnej. Ścieżki CPI i PKB w komunikacie wręcz zakotwiczają dotychczasowe poglądy RPP, tj. przekonanie o braku konieczności zmian stóp w nadchodzących kwartałach. Na konferencji prezes NBP A.Glapiński wyraźnie podkreślił, że scenariusz zarysowany w Projekcji Inflacji nie zwiększa prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych, ale wskazał również że i redukcja stóp procentowych nie jest brana pod uwagę w dyskusjach Rady. W warunkach niskiej inflacji i wciąż relatywnie wysokiego tempa wzrostu gospodarki rzeczywiście trudno znaleźć powód, dla którego stopy miałyby ulec zmianie. Nadal oczekiwać należy zatem długotrwałej stabilizacji stóp procentowych, daleko wykraczającej poza 2019 r. - czytamy w komentarzu Kurtek.

RPP pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Czytaj także: RPP pozostawia stopy bez zmian

Na podst. ISBNews

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych