KE: wyższa prognoza PKB. Inflacja w dół, wyższy deficyt
Komisja Europejska podwyższyła prognozy wzrostu gospodarczego Polski w 2024 roku z 2,7 do 2,8 proc., zaś w 2025 roku z 3,2 do 3,4 proc. Jednocześnie Komisja obniżyła szacunek inflacji HICP w br. z 5,2 do 4,3 proc., a na 2025 rok – z 4,7 do 4,2 proc. Z kolei deficyt budżetowy ma się obniżyć, ale dopiero w przyszłym roku. W br. wzrośnie jednak do niepokojącego poziomu 5,4 proc. PKB.
„Przewidujemy, że wzrost realnego PKB dobije w br. do 2,8 proc. Konsumpcja prywatna będzie głównym motorem wzrostu. Towarzyszyć jej będą szybko rosnące płace, dodatkowe rządowe wsparcie społeczne zwiększające dochód do dyspozycji, poprawa nastrojów konsumentów i malejąca presja inflacyjna” – czytamy raporcie „Spring 2024 Economic Forecast: A gradual expansion amid high geopolitical risks”.
Popyt krajowy napędzi import
Jak pisze ISB News, Komisja Europejska prognozuje, że inwestycje będą wspierać wzrost, ale w mniejszym stopniu niż w 2023 roku – ostatnim, w którym można było wykorzystać fundusze UE z okresu programowania 2014-2020. Przewiduje się, że wkład eksportu netto będzie ujemny, ponieważ rosnący popyt krajowy ma napędzać import przy stłumionym eksporcie.
Strategiczne inwestycje mają przyspieszyć
Przewiduje się, że w 2025 roku realny PKB wzrośnie o 3,4 proc. Spożycie prywatne ma pozostać głównym motorem wzrostu w związku z przyspieszeniem inwestycji finansowanych ze środków UE, przy jednoczesnym spowolnieniu wzrostu spożycia publicznego. Oczekuje się, że ujemny wkład eksportu netto zmaleje – napisała KE.
Inflacja w dół, ale powoli
„KE prognozuje, że inflacja HICP” [zharmonizowane wskaźniki cen konsumpcyjnych - red.] „spadnie do 4,3 proc. w 2024 roku i do 4,2 proc. w 2025 roku. Inflacja z wyłączeniem energii i żywności ma nieznacznie przekraczać w br. 4 proc., ponieważ dezinflacja w usługach postępuje bardzo powoli, przy dużym wzroście płac. W porównaniu z prognozą zimową, przewidywana inflacja na lata 2024 i 2025 została zrewidowana w dół i odzwierciedla niższą inflację w pierwszym kwartale br. oraz stopniowe odmrażanie cen energii w tym i przyszłym roku. Prognoza zimowa zakładała zaprzestanie stosowania środków mających na celu złagodzenie wpływu wysokich cen energii w lipcu 2024 roku” – napisano w komunikacie.
Wciąż wysoki deficyt budżetowy
Jednocześnie KE prognozuje dla Polski wyższy deficyt budżetowy w 2024 roku (5,4 proc. PKB) jednak w 2025 roku ma on być niższy (4,6 proc. PKB). Dług sektora general government (gg) dla Polski ma według KE wynieść 53,7 proc. PKB w 2024 roku, a w 2025 roku powinien osiągnąć 57,7 proc. PKB. „Oczekuje się, że wydatki na obronność będą dalej rosnąć. Szacunkowy koszt budżetowy netto środków wsparcia związanego z cenami energii wyniesie 0,5 proc. PKB” – konkludują przedstawiciele KE.
Źródło: ISBNews, GS
Oprac. GS
ZOBACZ RÓWNIEŻ
MF: będzie procedura nadmiernego deficytu wobec Polski