Polacy napiwków raczej nie dają
Ponad połowa Polaków kupuje głównie podczas promocji, dwóch na pięciu zawsze szuka bezpłatnych miejsc do parkowania, a co trzeci rodak nie płaci napiwków - wynika z badania „Zwyczaje finansowe Polaków”. Dodano, że prawie każdy znajdzie za to pieniądze na zaproszenie gości.
Jak wynika z badania zrealizowanego dla BIG InfoMonitor przez Quality Watch, 52 proc. Polaków przyznaje, że kupuje głównie podczas promocji. Miłośnicy okazji i obniżek przeważają niemal w każdej grupie wiekowej. Polowanie na promocje zdecydowanie jest domeną kobiet (59 proc.). Najczęściej z promocji korzystają mieszkańcy Podkarpacia (57 proc.) i Śląska (56 proc.).
Z badania wynika, że wielu respondentów szuka darmowego miejsca do parkowania auta. 40 proc. jeździ do chwili, aż je znajdzie. Pieniędzy na parking szczególnie żal młodym, początkującym kierowcom między 18. a 24. rokiem życia (48 proc.).
Na trzecim miejscu wśród sposobów ograniczania wydatków znalazł się nawyk nie dawania napiwków. Nie wręcza ich 1/3 badanych, w tym co druga osoba w wieku 18-24 lat (49 proc.) oraz 45 proc. emerytów.
„Szanse kelnera wyraźnie rosną, jeśli klienci mają między 35. a 54. rokiem życia” - wskazano.
Inny sposób na oszczędności - wskazany przez co piątego badanego - to odmowa poczęstowania papierosem. Swoich papierosów bardziej żałują innym palaczom panowie (27 proc.) niż panie ( 17 proc.). A już niemal na pewno nie wyciągną paczki mężczyźni po 64. roku życia z Kujawsko-pomorskiego. Natomiast młodzi między 18. a 24. rokiem życia (14 proc.) papierosa nie odmówią innym, szczególnie jeśli mieszkają na Mazowszu czy w Świętokrzyskim.
„Skromne budżety, przekonania czy też po prostu skąpstwo sprawiają także, że niemal jeden na pięciu rodaków nie sięgnie po pieniądze na cele charytatywne oraz społeczne” - wyliczyli autorzy badania.
Do pomocy nieco trudniej przekonać mężczyzn (22 proc.) oraz osoby starsze (65-74 lata) - 25 proc. Najtrudniej będzie zakończyć sukcesem zbiórkę pieniędzy na cele społeczne i charytatywne na Warmii i Mazurach (29 proc. niechętnych do finansowania takich akcji), a najwięcej osób gotowych się dzielić jest w województwie łódzkim (13 proc. przeciwników).
Zaoszczędzić można też na opłacie za dostawę e-zakupów. Co szósty rodak szuka ofert, w ramach których nie musi płacić i stara się szukać do skutku. Wśród 16 proc. zwolenników takiego „cięcia kosztów” są zarówno kobiety, jak i mężczyźni, najczęściej między 35. a 44. rokiem życia. Najrzadziej zwracają uwagę na darmową dostawę e-zakupów osoby między 18. a 24. rokiem życia.
Autorzy badania zwracają uwagę, że prawie każdy rodak znajdzie pieniądze na zaproszenie gości. „Z myślą o zmniejszeniu wydatków, nie wpuści do domu gości jedynie 13 proc. badanych” - wskazani. Na Podkarpaciu i w Wielkopolsce chętnych do oszczędzania na gościach jest najmniej (7 proc.), ale na Dolnym Śląsku niemal co piąty mieszkaniec deklaruje, że gości nie zaprasza.
Zwolenników (12 proc.) mają też tzw. „happy hours”, czyli oferta restauracji w określonych godzinach, w ciągu których obowiązują niższe ceny na określone menu. Częściej zwracają uwagę na „happy hours” kobiety oraz osoby do 34. roku życia.
Według ekspertów BIG InfoMonitor następstwa zachowań finansowych Polaków to efekt m.in. z problemów finansowych związanych z nieprzemyślanymi decyzjami. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, ok. 9 proc. dorosłych Polaków ma jakieś długi, których nie jest w stanie spłacać w terminie. To np. czynsz, rachunek za telefon i internet, telewizję kablową, alimenty, kara za jazdę bez ważnego biletu, raty za zakupiony sprzęt RTV lub AGD czy też raty pożyczek i kredytów, głównie konsumpcyjnych. „W pierwszym półroczu liczba niesolidnych dłużników zwiększyła się o ponad 13 tys. do blisko 2,8 mln osób” - wskazuje BIG.
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.
PAP/ as/