Niemcy mają problem: Spadają wpływy z podatków
Obecna sytuacja gospodarcza Niemiec sprawia, że wpływy z podatków mogą być niższe niż oczekiwano - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas dorocznej debaty budżetowej w Bundestagu.
Największa europejska gospodarka skurczyła się o 0,1 proc. kwartał do kwartału w okresie kwiecień-czerwiec, a niektóre słabe dane od tego czasu podsycają obawy, że gospodarka może wpaść w recesję w okresie od lipca do września. Ekonomiści zasadniczo definiują recesję techniczną jako co najmniej dwa kolejne kwartały kurczenia się gospodarki - wyjaśnia agencja Reutera.
Merkel nawiązała również do relacji z Chinami. Kanclerz zwróciła uwagę, że Państwo Środka ma „coraz większą odpowiedzialność, jeśli chodzi o wielostronny porządek na świecie”. Wskazała, że wojna handlowa między Chinami a Stanami Zjednoczonymi uderza w Niemcy, które tradycyjnie polegały na eksporcie, aby napędzać swoją gospodarkę.
Z powodu konfliktu handlowego między USA i Chinami mamy do czynienia z międzynarodową niepewnością, co oczywiście ma wpływ na kraj eksportowy, taki jak Niemcy - oceniła Merkel w izbie niższej niemieckiego parlamentu.
Jak podkreśliła, ważne jest zaangażowanie się Niemiec w dialog z ChRL we wszystkich dziedzinach, w sferze gospodarczej, a zwłaszcza, jeśli chodzi o rządy prawa i prawa człowieka. Wskazała na znaczenie przestrzegania praw człowieka, co dotyczy również stosunku Pekinu do Hongkongu, specjalnego regionu autonomicznego.
Chińskie władze upomniały we wtorek Niemcy za umożliwienie wizyty w Berlinie wybitnemu prodemokratycznemu działaczowi z Hongkongu Joshule Wongowi, który spotkał się na prywatnym gruncie z niemieckim ministrem spraw zagranicznych Heiko Maasem. Merkel podkreśliła, że Niemcy uznają zasadę „jeden kraj, dwa systemy” dla Chin i Hongkongu.
Kanclerz powiedziała, że wciąż jest szansa na wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej z umową, chociaż Berlin jest przygotowany na nieuporządkowany brexit, gdyby tak się nie stało.
Nadal mamy wszelkie szanse na uporządkowany brexit i niemiecki rząd zrobi wszystko, co w jego mocy, aby było to możliwe - aż do ostatniego dnia. Ale chcę też powiedzieć, że jesteśmy przygotowani na nieuporządkowany brexit - zastrzegła. - Ale faktem jest, że po wyjściu Wielkiej Brytanii (z UE) mamy do czynienia z konkurentem gospodarczym u naszych drzwi, nawet jeśli chcemy utrzymać (z nią) ścisłą współpracę gospodarczą, zagraniczną i bezpieczeństwa oraz przyjazne stosunki.
Niemiecka kanclerz odniosła się również do kwestii stosunków z Iranem. Zapewniła, że Europa postanowiła utrzymać umowę nuklearna światowych mocarstw z Iranem z 2015 roku i że będzie dalej, „krok po kroku szukała rozwiązań w celu uniknięcia eskalacji napięć w tym newralgicznym regionie”.
PAP, MS