Lagarde o krok bliżej do stanowiska szefowej EBC
Parlament Europejski wyraził we wtorek poparcie dla kandydatki na prezesa Europejskiego Banku Centralnego (EBC), Christine Lagarde. Rekomendacja to kolejny krok na drodze do formalnego objęcia tej funkcji przez Francuzkę.
W tajnym głosowaniu europosłowie oddali 394 głosy za tą kandydaturą i 206 przeciw, a 49 osób wstrzymało się od głosu. W PE słychać było głosy niezadowolenia, zwłaszcza wśród lewicy, że Francuzka nie stawiła się osobiście przed izbą, jednak broniący jej deputowani podkreślali, że nie miała takiego obowiązku, skoro wcześniej odpowiedziała na pytania komisji budżetowej europarlamentu.
PE wydaje opinię, czy kandydat jest odpowiedni do pełnienia roli prezesa EBC, a ostateczną decyzję podejmuje Rada Europejska. Lagarde miałaby zastąpić obecnego szefa EBC Mario Draghiego 1 listopada.
Najbardziej zadowolona z poparcia dla Lagarde była grupa Odnowić Europę, której trzon tworzą eurodeputowani związani z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
Christine Lagarde stoi przed wyzwaniem zjednoczenia EBC i prowadzenia spójnej polityki w warunkach coraz bardziej niespokojnej gospodarki światowej, ale nie mam wątpliwości, że jest ona odpowiednią osobą na to stanowisko - oświadczył po głosowaniach szef frakcji Odnowić Europę Dacian Ciolos.
Socjaliści i Demokraci (S&D) podkreślili, że dali kandydatce kredyt zaufania m.in. ze względu na jej deklaracje, że będzie kontynuowała politykę pobudzania gospodarki, realizowaną przez obecnego szefa EBC.
Będziemy walczyć o to, aby polityka pieniężna służyła poprawie życia ludzi. Dzięki najnowszym decyzjom Mario Draghiego Lagarde ma teraz przestrzeń, aby ponownie przemyśleć cele i strategie EBC oraz dostosować je do celów zrównoważonego rozwoju Organizacji Narodów Zjednoczonych - zaznaczyła szefowa frakcji S&D Iratxe Garcia.
Były prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka (SLD, S&D) mówił w debacie, że euro jako waluta to nie tylko przywilej, ale też obowiązek.
Jestem głęboko przekonany, że Christine Lagarde w pełni skorzysta ze swoich prerogatyw, współpracując nie tylko z krajami ze strefy euro, ale też spoza niej, np. z Polską - zaznaczył polityk.
Była szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego w ramach kompromisowego pakietu, uzgodnionego przez szefów państw i rządów różnych rodzin politycznych, została nominowana do objęcia prezesury EBC w lipcu. Decyzja w jej sprawie ma zostać przypieczętowana na szczycie UE w październiku.
Christine Lagarde stała na czele MFW od 2011 roku. Wcześniej pełniła różne funkcje ministerialne we Francji, w tym ministra gospodarki, finansów i zatrudnienia w latach 2007-2011.
Prezesi EBC są mianowani na ośmioletnią, nieodnawialną kadencję przez szefów państw i rządów UE, po uprzedniej konsultacji z Parlamentem Europejskim. Opinia europarlamentu nie jest wiążąca dla Rady Europejskiej, ale ma znaczenie polityczne. Jeśli Lagarde obejmie stanowisko, będzie pierwszą kobietą na czele EBC.
SzSz PAP