Słupsk żąda 15 mln zł za zarządzanie PO
Blisko 15 mln zł żąda miasto Słupsk od Skarbu Państwa za faktycznie poniesione wydatki na zadania zlecone z zakresu administracji rządowej w latach 2007-2016. Proces przed Sądem Okręgowym w Gdańsku ma rozpocząć się 7 stycznia 2020 r.
Jak poinformowała Monika Rapacewicz z Urzędu Miejskiego w Słupsku (Pomorskie) przedmiotem sporu są wydatki magistratu w latach 2007-2016 na realizację zadań z zakresu administracji rządowej tj. działalności Urzędu Stanu Cywilnego, ewidencji ludności, dowodów osobistych, spraw wojskowych, obronności cywilnej, zarządzania kryzysowego oraz spraw obronnych, a także ewidencji działalności gospodarczej.
Wartość roszczenia wobec pozwanego Skarbu Państwa, reprezentowanego przez wojewodę pomorskiego, wynosi 14 mln 937 tys. 871 zł. Dodatkowo magistrat żąda zapłaty odsetek, które na 7 listopada 2019 r. wyniosły 1 mln 499 tys. 517 zł.
Termin pierwszej rozprawy przed Sądem Okręgowym w Gdańsku wyznaczony został na 7 stycznia 2020r. Pozew o zapłatę w postępowaniu upominawczym magistrat wniósł do sądu 5 listopada 2018 r.
Miasto Słupsk dochodzi zapłaty różnicy pomiędzy kwotami faktycznie poniesionymi, a wysokością przyznanej dotacji na zadania zlecone z zakresu administracji rządowej. W pozwie wskazane zostało , że poniesione koszty były konieczne i celowe do prawidłowego i terminowego wykonania zadań, natomiast dotacja udzielona przez Skarb Państwa za pośrednictwem wojewody była nieadekwatna do ilości i charakteru zadań zleconych - poinformowała Rapacewicz.
Biuro prasowe wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha poinformowało PAP, iż wojewoda w całości odrzuca roszczenie miasta Słupska.
PAP, mw