Informacje

Zaostrza się sytuacja na linii Ankara - Waszyngton

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 grudnia 2019, 11:21

  • 2
  • Powiększ tekst

Turcja podejmie kroki odwetowe, jeśli USA zdecydują się wobec niej na negatywne działania - zagroził w środę szef tureckiego MSZ Mevlut Cavusoglu, pytany o perspektywę nałożenia przez Waszyngton sankcji za zakup rosyjskich systemów obrony S-400 przez Ankarę.

W wywiadzie dla tureckiej telewizji A Haber minister powiedział również, że Turcja jest otwarta na alternatywy dla zakupu amerykańskich odrzutowców F-35, w tym z Rosji, po tym, jak udział Ankary w tym programie został zawieszony z powodu zakupu rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400.

Ponadto Cavusoglu poinformował, że Turcja i Wielka Brytania zgodziły się przyspieszyć prace nad projektem budowy myśliwców.

W 2017 r. kraje te uzgodniły umowę o wartości 100 mln funtów (133 mln USD) na opracowanie tureckich myśliwców, a turecka grupa Kale poinformowała o założeniu z Rolls-Royce’em spółki joint venture w celu pracy nad projektem. W marcu br. Rolls-Royce powiadomił, że ograniczył wysiłki, aby dołączyć do programu - pisze Reuters.

Będąca członkiem NATO Turcja niedawno nabyła od Rosji S-400 mimo sprzeciwu Stanów Zjednoczonych.

Czekająca na uchwalenie w Kongresie USA ustawa o wydatkach obronnych Stanów Zjednoczonych m.in. zakazuje przekazywania Turcji myśliwców F-35 i zawiera opinię Kongresu dotyczącą zakupu S-400 przez Ankarę. Jak czytamy w dokumencie, ten rosyjski system stanowi poważne pogwałcenie specjalnej amerykańskiej ustawy o przeciwstawianiu się wpływom Rosji w Eurazji (CAATSA), a „prezydent (USA) powinien wdrożyć sankcje w myśl tej ustawy”.

Pod koniec listopada sekretarz stanu USA Mike Pompeo powiedział, że testowanie przez Turcję S-400 „jest niepokojące”. Szef amerykańskiej dyplomacji zapewnił, że Waszyngton bardzo jasno zakomunikował Ankarze, że chce, by zrezygnowała z S-400, jeśli rzeczywiście zależy jej na wyjściu z impasu w relacjach dwustronnych ze Stanami Zjednoczonymi. Przypomniał, że nałożenie przez USA sankcji na Turcję w związku z tym zakupem wciąż pozostaje otwartą opcją.

Pentagon utrzymuje, że zakupienie przez Turcję S-400 wyklucza nabycie przez nią myśliwców F-35, którymi zainteresowanie wyrażał wielokrotnie prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Strona amerykańska zamroziła rozmowy na ten temat, jednocześnie grożąc sankcjami Turcji, gdyby nie zrezygnowała z umowy zawartej z Moskwą.

Turcja dysponuje drugą pod względem liczebności armią w NATO, a położenie geograficzne tego kraju przesądza o jego strategicznym znaczeniu, gdy chodzi o możliwości obronne NATO. Biały Dom stara się w związku z tym o rozwiązanie problemu w drodze negocjacji.

Erdogan, który niedawno złożył wizytę w Waszyngtonie, poinformował po powrocie do Ankary, że przekazał prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, iż Turcja nie odstąpi od umowy w sprawie rosyjskich systemów S-400 niezależnie od sprzeciwu USA.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze