Informacje

Biełnaftachim: dywersyfikacja importu ropy głównym zadaniem w 2020 r. / autor: Pixabay
Biełnaftachim: dywersyfikacja importu ropy głównym zadaniem w 2020 r. / autor: Pixabay

Łukaszenka też chce dywersyfikować import ropy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 lutego 2020, 15:15

  • 1
  • Powiększ tekst

Dywersyfikacja dostaw ropy i zaspokojenie potrzeb rynku wewnętrznego znalazły się na liście głównych zadań Biełnaftachimu na 2020 rok - poinformował w środę ten białoruski państwowy koncern naftowy.

Osiągnięcie zaplanowanych wskaźników, dywersyfikacja dostaw ropy dla białoruskich rafinerii, zaspokojenie pełnych potrzeb rynku wewnętrznego w zakresie produktów naftowych i petrochemicznych, zwiększenie efektywności operacyjnej wszystkich struktur, wzrost wydajności pracy - to główne zadania na 2020 r., które wymieniono w komunikacie koncernu. W poniedziałek w Biełnaftachimie odbyła się narada podsumowująca jego działanie w ubiegłym roku.

Czytaj także:Białoruś zaczęła pobierać ropę z Przyjaźni

Odnotowano również, że pomimo negatywnych procesów zewnętrznych (takich jak np. zanieczyszczenie ropy w rurociągu Przyjaźń, spowodowane przez stronę rosyjską) koncern „praktycznie zdołał osiągnąć zaplanowane wskaźniki” w 2019 r.

Według komunikatu Biełnaftachim określił „strategie i sposoby adaptacji do nowych parametrów działalności” w najbliższej przyszłości.

Chodzi przede wszystkim o wzrost ceny rosyjskiego surowca, spowodowany przez zmiany podatkowe w rosyjskim sektorze naftowym. Według danych Biełnaftachimu w 2020 r. spowoduje on dwukrotny wzrost strat białoruskich rafinerii w porównaniu z ubiegłym rokiem.

W 2019 r. Białoruś straciła z powodu manewru podatkowego w Rosji (zmian podatkowych w sektorze naftowym - PAP) 330 mln dolarów , z czego „straty budżetu to 130 mln dolarów, a straty rafinerii to blisko 200 mln dolarów - powiedział w ubiegły czwartek premier Siarhiej Rumas.

Czytaj także:Koronawirus dobije Gazprom?

1 stycznia Rosja wstrzymała dostawy ropy na Białoruś, ponieważ krajom nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie cen i dostaw surowca. Obecnie Mińsk na bieżąco umawia się na częściowe dostawy z poszczególnymi firmami w Rosji, by zapewnić funkcjonowanie swoim rafineriom na minimalnych mocach. Ponadto poszukuje alternatywnych źródeł surowca - toczą się m.in. rozmowy z Kazachstanem.

W styczniu na Białoruś przez port na Litwie dotarła pierwsza partia norweskiej ropy w ilości 80 tys. ton.

SzSz PAP

Powiązane tematy

Komentarze